Lipiec, lato, słońce, rower, nowa praca! Gdzie tu czas na książki i czytanie? Na szczęście lub nieszczęście nowa praca wiąże się z dojazdami. W korkach. A to oznacza dużo czasu na słuchanie audiobooków. Bardzo polecam i tylko mam nadzieję, że nie uważacie audiobooków za książki mniej wartościowe. Są super!

W lipcu Ania (PaniEspresso) rzuciła nam na Instagramie wyzwanie czytania książek z wakacyjnym i letnim motywem na okładce. Nie do końca mi się udało, bo sami rozumiecie – Filip Kosior czyta głównie thrillery. Ale za to JAK ON JE CZYTA… Jesteście ciekawi, jakie książki wybrałam? Kilka letnich na mojej półce też znajdziecie!

Zatem jakie są książki na lato, które Wam polecam? Po którą z nich sięgniecie? A może któreś już czytaliście?

Zapraszam na moje podsumowanie lipcowych lektur. Zacznijmy od lektur z latem i wakacjami na okładce lub w tytule.

Po lekturach wakacyjnych przyszedł czas na trochę cięższy kaliber:

„Pewne włoskie lato”, Rebecca Serle

Wydawnictwo Czwarta Strona

Pewnie bym nigdy nie sięgnęła po tę książkę, gdyby nie wyzwanie Ani… Ale że lubię Włochy i marzę o odwiedzeniu Wybrzeża Amalfi, wybór nie był taki trudny.

Z opisu wydawcy:

Carol to wspaniała kobieta – matka z prawdziwego zdarzenia, najlepsza przyjaciółka i osoba znająca rozwiązanie na wszystkie problemy. Gdy umiera, w życiu jej córki Katy powstaje pustka, której nic nie jest w stanie wypełnić. Radzenie sobie z żałobą nigdy nie jest łatwe, a już na pewno nie wtedy, gdy życie rozpada się na kawałki. Dodatkowo nieubłaganie zbliża się termin podróży, którą od dawna wspólnie planowały. Miały odwiedzić włoskie miasteczko Positano, gdzie Carol spędziła wspaniałe lato przed ślubem z ojcem Katy. Mimo wielu wątpliwości dziewczyna postanawia samotnie spełnić ich marzenie i wyrusza w podróż. 

Pewne włoskie lato Rebecca Serle

Moje refleksje:

To książka pełna wspaniałych włoskich aromatów, palącego słońca, pysznego wina i przepięknych widoków. Ognistych Włochów i tęsknoty. Rozpacz Kate jest wręcz namacalna. Jej relacja z matką w moim przekonaniu nie jest normalna – to związek toksyczny, w którym niemal 30-letnia córka nie potrafi samodzielnie podjąć decyzji, nadal nie wie, czym chciałaby się zajmować w życiu i uważa matkę za swoją największą miłość w życiu. Jak mi było żal Erica, męża Kate! Jak żyć w takim związku? Jakże ogromną miłością i cierpliwością wykazał się ten człowiek! Eric, naprawdę zasługujesz na więcej…

Mama zawsze była u mojego boku. Wcielała się w rolę nie tylko matki, ale też mojej przyjaciółki i z powodzeniem zastępowała mi rodzeństwo.

To powieść na lato, która znajdzie nie jedną przychylną jej osobę. Mnie książka się spodobała, chociaż wywołała we mnie wiele irytacji.

arrow

„Finka”, Magdalena Dziewierska

Wydawnictwo Agrafka

Niemal idylliczna letnia okładka wcale nie zapowiada kryminału, z jakim mamy tu do czynienia (kajdanki mogą sugerować namiętny romans). Autorka w swojej debiutanckiej powieści zabiera nas na Kanary, na szalony wyjazd panieński. Ale czy wszystko pójdzie po myśli uczestniczek?

Finka Magdalena Dziewierska

Z opisu wydawcy:

Karolina – ilustratorka książek dla dzieci i przyszła Panna Młoda. Podczas świętowania wieczoru panieńskiego na jednej z Wysp Kanaryjskich niespodziewanie znika bez śladu z podrzędnego baru.

Alberto – mąż, ojciec, dziadek. Na Kanarach spędził całe swoje życie. Na co dzień pracuje przy obsłudze promów pasażerskich i usiłuje sprawiać pozory zwykłego mężczyzny dobiegającego emerytury.

James – dwudziestoośmioletni szeregowy pracownik londyńskiej korporacji, któremu przyjdzie zmierzyć się z konsekwencjami jednej nieprzemyślanej decyzji, stawiającej go w nieodpowiednim miejscu o najgorszym możliwym czasie.

Finka – zapuszczona górska chata z przylegającą winnicą, łącząca losy całej trójki – pozornie ze sobą niezwiązanej.

Moje refleksje:

Co łączy te trzy osoby i Finkę? Nie chcę zdradzać za dużo, ale uważam, że warto dać szansę debiutującej autorce. W książce znajdziecie wątek kryminalny, chwilami aż nieprawdopodobny, ale także piękno Wysp Kanaryjskich, odurzający zapach hiszpańskiego jedzenia i lokalnych przypraw. Historia mnie niezwykle wciągnęła i naprawdę miałam nadzieję na dobre zakończenie… Myślę, że nie będziecie zawiedzeni, sięgając po tę książkę.

Z każdą z kobiet, które spotykał na swojej drodze, łączyła go pewna niepowtarzalna więź, inna niż wszystko, czego doświadczył wcześniej. Każda z nich, z tych… nawet nie pamiętał ilu… Stracił rachubę gdzieś przy dwudziestej ósmej…

arrow

„This Summer”, Anna Chaber

Wydawnictwo Kobiece

Letnie wyzwanie zobowiązuje. Poza tym, lato aż się prosi o lekkie lektury. Czy tak będzie z tą książką? Nie do końca. Anna Chaber jak zwykle wplata w letni romans poważny temat, koncentrując się na rzadkiej i mało znanej chorobie.

Z opisu wydawcy:

Weronika nie ma zbyt wiele do powiedzenia w kwestii własnego życia. Od zawsze realizuje plany nie swoje, a ojca. Na jego polecenie rozpoczyna staż jako księgowa w firmie jego znajomego. Jej prawdziwym marzeniem jest studiowanie historii sztuki, ale na to ojciec nigdy by się nie zgodził. A Weronika nie ma tyle odwagi, co jej brat, który wyrwał się z domu i mieszka teraz w jej wymarzonym Paryżu.

Adam również nie do końca jest panem własnego losu. Choroba, na którą cierpi, rządzi się własnymi prawami i nigdy nie wiadomo, kiedy zaatakuje. To z jej powodu mężczyzna jest zamknięty w sobie, mrukliwy i wycofany z życia towarzyskiego. Kiedy w firmie pojawia się nowa stażystka, oczywiście nie udaje mu się zrobić na niej dobrego pierwszego wrażenia.

Staż nagle wydał się bardzo przydatny – nawet jeśli jako księgowa nie miała doświadczenia, przynajmniej poznawała biurowy ekosystem od środka.

Moje refleksje:

Czasem lubię sięgnąć po taką wakacyjną książkę. Anna Chaber wykreowała sympatycznych i wyrazistych bohaterów, których nie da się nie lubić. A że rozwija się między nimi uczucie? Przecież jest lato. Jeśli jesteście ciekawi, czy Weronika wyrwie się spod kurateli ojca, czy uczucie między nią i Adamem ma szansę się rozwinąć – sięgnijcie po tę książkę. Znajdziecie tu lekki wakacyjny romans, okraszony kropelką dziegciu. Ale polecam.

This Summer Anna Chaber
arrow

„Jej ostatnie wakacje”, C.L. Taylor

Wydawnictwo: Albatros

Z opisu wydawcy:

Dwa lata temu siostra Fran, Jenna, wyjechała na małą wyspę w pobliżu Malty, na obóz dla osób z problemami psychicznymi, i zaginęła. Dwoje innych uczestników straciło życie w nieszczęśliwym wypadku, a organizator wyjazdu, charyzmatyczny mówca motywacyjny Tom Wade, trafił do więzienia jako człowiek pośrednio odpowiedzialny za ich śmierć. Po wakacjach, które przeistoczyły się w koszmar, pozostało jednak wiele pytań… Teraz okryty niesławą Lekarz Duszy wychodzi na wolność, a jego przedsiębiorcza i apodyktyczna żona Kate usiłuje za wszelką cenę pomóc mu wznowić działalność i odzyskać dawną renomę – oraz pieniądze. Tymczasem bliscy zaginionej Jenny nadal szukają odpowiedzi, co stało się z Jenną…

Moje refleksje:

Bardzo lubię taki sposób narracji: przedstawianie wydarzeń z kilku punktów widzenia, a także retrospekcje, bo do głosu dochodzi również zaginiona Jenna. Tematyka jest mi trochę obca, bo nie wierzę w guru, odnowy duchowe i rytuały.

Autorka trochę nas zwodzi, bo z każdym rozdziałem dostajemy nową porcję zagadek i nie wiemy do końca, kto jest ten dobry, a kto te zły, komu wierzyć, komu ufać, kogo się wystrzegać i jak to wszystko się zakończy… Zakończenie niestety jest trochę rozczarowujące, ale książka trzyma dość dobry poziom, czyta się ją szybko, a lektura zapewnia niezłą rozrywkę. No i okładka, a także tytuł pasują do wyzwania „Wakacje”.

arrow

„Doktórka od familoków”, Magdalena Majcher

Wydawnictwo: W.A.B

Magdalena Majcher postanowiła ocalić od zapomnienia niezłomną lekarkę, która wbrew władzom i panującej polityce, walczyła o zdrowie i dobro szopienickich dzieci.

Z opisu wydawcy:

Lata siedemdziesiąte, Szopienice – dzielnica Katowic. Do lokalnej przychodni pediatrycznej trafia kolejne niemowlę z niedokrwistością. Dzieci tu są mniejsze, gorzej rozwinięte od swoich rówieśników, a rejonowa szkoła specjalna pęka w szwach. Panuje powszechna opinia, że przyczyną są zaniedbania opiekunów i zły status materialny rodzin mieszkających w okolicznych familokach. Doktor Jolanta Wadowska-Król po rozmowie z cenioną profesor pediatrii zaczyna jednak podejrzewać, że prawda leży gdzie indziej. Troska o dzieci nie daje jej spokoju. Postanawia na własną rękę przeprowadzić dodatkowe badania. Ich wyniki są zatrważające. Lekarka nie wie jeszcze, że otworzyła puszkę Pandory, a to, co odkryła, na pewno nie spodoba się władzom PRL.

Doktórka od familoków Magdalena Majcher

Moje refleksje:

Historia pani doktor Jolanty Wadowskiej-Król, powszechnie zwanej Doktórką, pokazuje życie ludzi zapomnianych przez wszystkich, żyjących w ubóstwie, z grzybem na ścianie, tuż za murem huty, która ich karmi i jednocześnie zabija. Czego mi zabrakło w tej fabularyzowanej opowieści? Odrobiny realizmu – dialogów ubarwionych śląską gwarą (przecież musieli jej używać! A jedynym słowem powtarzanym co chwilę są „bajtle”…), tej prawdziwej śląskości, klimatu biedy i bezradności. Mimo to polecam, bo warto poznać tę historię.

– Mamo, a widziałaś powietrze?

– Powietrze? – Helenie ciężko było nadążyć za tą nagłą zmianą tematu rozmowy. Ale przecież powietrza nie widać.

– No właśnie! – Iwonka wyglądała na podekscytowaną. – Wiedziałaś o tym?

arrow

„Fantazje niewinnych lat”, Edyta Świętek

Wydawnictwo: MANDO

Cykl: Saga Krynicka, tom 2 (o pierwszym tomie przeczytacie tutaj).

Co prawda na okładce ani w tytule nie ma lata, ale przecież każdy utożsamia Krynicę z wakacjami i wypoczynkiem.

Z opisu wydawcy:

Jest początek XX wieku. Krynica coraz bardziej rozkwita i staje się znanym uzdrowiskiem.

Aurelia bierze pod opiekę dzieci zmarłej w tragicznym wypadku Emilii. Wychowankowie nie potrafią jednak docenić jej dobrego serca i nieustannie sprawiają kłopoty. Młodzieńczy bunt podopiecznych to niejedyny problem kobiety. Po stracie męża musi się nauczyć kochać na nowo. O względy Aurelii zabiega Filip, wpływowy i przystojny, ale czy tak wyjątkowy jak jej pierwszy wybranek? Oprócz miłości i radosnych uniesień w serca bohaterów wkrada się proza życia.

Przykre to  – westchnęła Felicyta – że mimo otwartych umysłów Polacy nie mogą się rozwijać jako naród.

– Ano nie. Zaborcy tłamszą nas na potęgę. – odparł gość.

Moje refleksje:

Minął ledwie tydzień od lektury, a już jej nie pamiętałam… Niestety, druga część nie wciągnęła mnie tak jak pierwsza, chociaż z radością przemierzałam zakamarki Krynicy.

Fantazje niewinnych lat Edyta Świętek

Zupełnie nieprawdopodobny splot wydarzeń ponownie zbliża Aurelię i Matyldę. Jak do tego doszło, dlaczego – nie wiadomo. Aurelia przyjmuje pod opiekę dzieci Emilii. Staś i Teosia stale mają do niej żal i pretensje, karmieni jadem przez ciotkę. Na drodze Aurelii staje mężczyzna – czy jednak nasza bohaterka da mu szansę, aby znaleźć szczęście? Czy doczeka się upragnionego dziecka? Jak potoczą się losy Matyldy?

Jeśli lubicie sagi rodzinne, sięgnijcie po tę Krynicką. Jestem pewna, że znajdzie ona swoich wielbicieli.

arrow

„Poradnik prawdziwej damy. Przewodnik po plotkach i zbrodni”, Dianne Freeman

Wydawnictwo: Skarpa warszawska

Cykl: Hrabina Harleigh i tajemnice (tom 2) – O pierwszym tomie poczytacie tutaj.

Z opisu wydawcy:

Frances Wynn na dobre zadomowiła się wśród brytyjskich arystokratów. Sierpień jest miesiącem, w którym przedstawiciele klasy wyższej wyjeżdżają do swoich zamiejskich posiadłości celem rozpoczęcia sezonu polowania na ptactwo, jednak Frances nie interesuje polowanie ani na zwierzynę, ani na nowego męża. Marzy by spędzić wolny czas w Londynie z siostrą.

Ale życie bywa przewrotne i Frances zostaje wciągnięta w intrygę, gdy życie traci jej przyjaciółka – Mary Archer – która była idealną kandydatką na żonę dla kuzyna Charles’a. Czy denatka mogła być w rzeczywistości wyrachowaną szantażystką? Jakie sekrety skrywają dostojni znajomi Frances? Jaką rolę w rozwikłaniu zagadki odegra szarmancki sąsiad George?

Moje refleksje:

Bardzo się wynudziłam przy tej drugiej części. O ile pierwsza rzeczywiście była dowcipna, ta ma mnóstwo nieprawdopodobnych wątków i w zasadzie nie do końca wiadomo, o co chodzi. Dlaczego Frances prowadzi własne śledztwo? Jakim cudem jest skuteczniejsza od policji? Trochę to wszystko naciągane…

Co tu mamy? Przede wszystkim ploteczki, skandale, spekulacje i pragnącą przygody samodzielną, niezależną hrabinę. Zbrodnia jest niejasna, zagadki rozwiązują się same, a w tle rozwija się uroczy (przyznajmy to) romans.

Stylizowany na wiktoriański język i obyczaje brytyjskiej arystokracji przenoszą nas sto lat wstecz do całkiem innego świata. Jestem pewna, że ta książka znajdzie swoich czytelników, którym poprawi humor.

arrow

„Kłamca, kłamca”, Lisa Jackson

Wydawnictwo: Skarpa warszawska

Dlaczego sięgnęłam po tę książkę? Bo czyta ją Filip Kosior, a ja potrzebowałam audiobooka na długie dojazdy w korku. 😊

Z opisu wydawcy:

Gdy dwadzieścia lat wcześniej była królowa piękności pracowała w Las Vegas, była zbyt pochłonięta rolą celebrytki, by skupić się na wychowaniu córki – Remmi. Teraz, po śmierci, Didi Storm w końcu zyskuje rozgłos, którego spodziewała się za życia. Remmi wie jednak, że skrywane wcześniej tajemnice mają swoje znaczenie, a prawda o matce może być zupełnie inna, mimo, że widziała ją ostatni raz wiele lat temu będąc nastolatką. To właśnie wtedy, na pustyni Mojave, Didi oddała obcemu mężczyźnie jedno ze swoich nowonarodzonych bliźniaków. Gdy matka zniknęła z drugim dzieckiem, Remmi została całkiem sama. Zawsze wyczuwała jednak, że ktoś ją obserwuje. Na jaw wychodzą kolejne sekrety, a detektywi zastanawiają się co mogło tak naprawdę się wydarzyć. Jeden z nich zna przecież rodzinną historię dość dobrze…

Kłamca kłamca Lisa Jackson

Moje refleksje:

I kto tu jest kłamcą? Przez większość książki nie miałam pojęcia, kto jest winien, no i kto jest tytułowym kłamcą… Lisa Jackson stworzyła thriller pełen napięcia, tajemnic, knowań, manipulacji i wybujałych ambicji. Od pierwszej sceny zadajemy sobie pytania: co się wydarzyło na pustyni? Co się stało z Didi Storm? Co się stało z bliźniętami? Kto chciał zabić Noacha Scotta? Kim jest morderca? Poszukujemy odpowiedzi razem z Remi, w niezwykle mrocznej atmosferze, stopniowo odkrywając wszystkie puzzle układanki. Odejmuję 1 gwiazdkę za zakończenie, bo sama nie mogłam uwierzyć, co tu się wydarzyło… Mam jednak nadzieję, że jesteście zaintrygowani.

arrow

„Ta, która przeżyła”, Lisa Jackson

Wydawnictwo: Skarpa warszawska

Z opisu wydawcy:

Kara McIntyre przez całe swoje życie była tą, której udało się przeżyć. Osierocona w wieku siedmiu lat, straciła najbliższą rodzinę w wyniku brutalnego morderstwa. Od tamtego czasu wciąż szuka spokoju, który po dwudziestu latach od tamtych wydarzeń znów może zostać zburzony. Przeszłość daje o sobie znać…

Z więzienia zwolniony zostaje Jonas – brat Kary. Prasa kolejny raz wietrzy sensację. A na domiar złego Kara zaczyna otrzymywać zaszyfrowane wiadomości, prawdopodobnie na temat starszej siostry Marlie.

Ta która przeżyła Lisa Jackson

Moje refleksje:

Po książkę sięgnęłam głównie dlatego, że audiobooka czyta Filip Kosior, a ja potrzebowałam czegoś do słuchania w korku. Być może to słaba motywacja, ale nie rozczarowałam się, bo Lisa Jackson wyśmienicie buduje napięcie. Książka podobała mi się o wiele bardziej niż „Kłamca, kłamca”. Kara przez 20 lat żyje w ogromnej traumie. Teraz, gdy z więzienia wychodzi jej brat, oskarżony o zabicie całej rodziny, trauma powraca w spotęgowanej formie. Dodatkowo giną kolejne osoby – czy zatem Kara jest ostatnim celem mordercy?

Książka niewątpliwie trzyma w napięciu, akcja jest szybka i dynamiczna, a język niezwykle przystępny (ukłony dla tłumacza!). Jestem pewna, że nie tylko fani thrillerów będą zadowoleni. 

arrow

„Morderstwo w księgarni”, Merryn Allingham

Wydawnictwo: Mando

Cykl: Flora Steele (tom 1)

Z opisu wydawcy:

Pewnego ranka Flora otwiera swoją księgarnię i wśród regałów znajduje ciało młodego mężczyzny. Jak został zabity? Kim jest? I co teraz będzie z jej ukochanym miejscem?

Zdeterminowana, by ocalić reputację księgarni i rozwiązać kłopotliwą zagadkę, prosi o pomoc przystojnego Jacka Carringtona – autora kryminałów, samotnika i jej najbardziej niezawodnego klienta.

Nieprawdopodobny duet stanie na głowie, by odkryć prawdę, choć oboje czują, że w Abbeymead dzieje się coś złego. Sprawy jeszcze bardziej się komplikują, gdy nagle umiera jeden z mieszkańców wioski, pozornie nieszkodliwy starszy pan. Czy te dwa zgony są ze sobą powiązane?

Morderstwo w księgarni

Moje refleksje:

Autorka przenosi nas na brytyjską prowincję lat 50-tych, kreśląc atmosferę małego miasteczka: zakurzona księgarnia, mała kawiarenka, miejscowy hotelik. A wszystko to w ulewnym deszczu i wyjącym wietrze. Wbrew pozorom nie znajdziecie tutaj jednak krwawych scen ani gwałtownych wydarzeń. Flora i Jack rozwiązują zagadki niespiesznie.

To lekka i naiwna książka, idealna na wakacje, bo nie wymaga zbyt wiele myślenia. Autorka stworzyła powieść o pokręconej akcji, jednak tak przewidywalnej, że łatwo można się domyślić, kto jest mordercą. Bohaterowie są trochę bezbarwni i tak po angielsku flegmatyczni, jednak można do nich zapałać sympatią i trochę im kibicować. Wielbiciele Agathy Christie na pewno znajdą tu coś dla siebie.

arrow

„Pół na pół”, Steve Cavanagh

Wydawnictwo: Albatros

Cykl: Eddie Flynn (tom 5)

Jak tylko zobaczyłam tę książkę na półce w Legimi, natychmiast odłożyłam wszystkie inne na bok. Wiedziałam, że kolejne spotkanie z Eddiem Flynnem będzie niezwykłym przeżyciem.

Z opisu wydawcy:

Jedna siostra ukryła się w łazience i stamtąd zadzwoniła na 911. Druga stała nad bestialsko okaleczonymi zwłokami ojca i wybrała ten sam numer. Kiedy zorientowały się, że w domu nie są same, zrozumiały też, że każda z nich będzie kolejnym celem. Tej drugiej, która stoi za drzwiami. Policja zgarnęła je obie. I teraz obie czekają na proces za tę samą zbrodnię. Każda twierdzi, że jest niewinna. Jedna z nich kłamie.

Pół na pół Steve Cavanagh

Moje refleksje:

Cavanagh stworzył kolejny wciągający, nieodkładalny thriller. Mistrzowsko wykreował postaci sióstr – obie są tak niewinne, a przecież jedna z nich (a może obie) to psychopatka i – jak się okazuje – seryjna morderczyni. To książka-petarda.

W mistrzowsko poprowadzoną intrygę autor wplata tyle zwrotów akcji, psychologicznych zagadek i intryg, że do ostatniej strony nie wiadomo, kto naprawdę jest winien. Akcja dzieje się głównie na Sali sądowej, co dla mnie stanowi dodatkowy atut. Czy uda Wam się wytypować zabójczynię? Mnie się nie udało! Ale czułam od samego początku, że mogę się mylić…

W pakiecie otrzymujemy dodatkowo audiobooka czytanego przez Filipa Kosiora – kto mnie obserwuje, ten wie, że wszystkiego czytane przez niego książki biorę w ciemno.

Książki na lato- Podsumowanie

Myślę, że z powyższej listy wybierzecie coś dla siebie. Nie udało mi się przeczytać żadnej książki kameralnego wydawnictwa. Ale inne wyzwania miały się całkiem nieźle.

Podsumowanie lipca
Joanna Tkacz

Autorka: Joanna Tkacz

Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.

Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.

Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.

Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.

Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły. Co miesiąc publikuję recenzje z przeczytanych książek.

Podobało Ci się?

Jeśli chcesz przeczytać inne moje recenzje książek, zajrzyj do mojego bloga.  

Spodobały Ci się moje recenzje książek? Możesz mi postawić wirtualną kawę.

Powiązane wpisy