Marzec to czas, kiedy przyroda budzi się do życia, a my sięgamy po książki z zieloną okładką. Choć w moim przypadku wpadł tylko jeden taki tytuł, to nie znaczy, że zabrakło czytelniczych emocji! Ten miesiąc zdominował u mnie Maraton z Nele Neuhaus – aż pięć jej książek znalazło się na mojej liście. Wciągające, pełne napięcia i tajemnic kryminały sprawiły, że nie mogłam się oderwać.
Marzec to także moment, w którym zakończyłam przygodę z serią o Oldze Balickiej autorstwa Kasi Wolwowicz. Pożegnanie z tą bohaterką było intensywne, pełne intryg, niebezpieczeństwa i emocji, które trzymały mnie w napięciu do ostatniej strony.
Choć zielony kolor nie zdominował mojej biblioteczki, to ten miesiąc upłynął pod znakiem doskonałych kryminałów i literackich wyzwań.
Współpraca z wydawnictwami Gorzka czekolada, Flow i Replika pozwoliła mi stworzyć marcową, na której królują emocje, niespodziewane zwroty akcji i oczywiście miłość. Poznaj recenzje tych wyjątkowych tytułów i dołącz do mojego wyzwania #WyborneZaczytanie i podziel się swoimi lekturami!
Nie zapomnij zajrzeć na mój profil na Instagramie, gdzie co miesiąc organizuję wyzwania czytelnicze z nagrodami. W marcu tematem przewodnim jest „Kolorowa okładka”.
Poniżej znajdziecie podsumowanie wybranych marcowych lektur. Jeśli kochasz książki, w których uczucia bywają niebezpieczne, z pewnością znajdziesz tu coś dla siebie!
- „Przyjaciele po grób”, Nele Neuhaus
- „Głębokie rany”, Nele Neuhaus
- „Śnieżka musi umrzeć”, Nele Neuhaus
- „Kto sieje wiatr”, Nele Neuhaus
- „Zły wilk”, Nele Neuhaus
- „Piekło”, Katarzyna Wolwowicz
- „Chaos”, Katarzyna Wolwowicz
„Przyjaciele po grób”, Nele Neuhaus
Cykl: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff (tom 2)
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka czekolada
Zdarza Wam się zaczynać serię od drugiego tomu? Mnie – nagminnie! Tym razem w ramach maratonu z Nele Neuhaus nie planuję nadrabiać czy też przypominać sobie wszystkich części, a jedynie sięgnąć po wybrane książki. Tak właśnie trafiłam na “Przyjaciół po grób”, czyli drugą część cyklu Nele Neuhaus.
Autorka przenosi nas do Hesji, w góry Taunus, gdzie w zoo dochodzi do makabrycznego odkrycia. Jeden z pracowników znajduje w terrarium dla słoni ludzką dłoń. Wkrótce komisarz Oliver von Bodenstein i jego koleżanka Pia Kirchhoff odnajdują w pobliżu ogrodu zoologicznego ciało, do którego pasuje odnaleziona dłoń. Ofiarą okazuje się nauczyciel i zapalony ekolog – człowiek o niezwykłej charyzmie, mający rzeszę oddanych uczniów, ale też kilku zagorzałych wrogów. Motyw zbrodni pozostaje jednak zagadką.
Gdy wkrótce ginie jeden z maturzystów, a dom ekologa staje w płomieniach, śledztwo nabiera tempa i obejmuje coraz szersze kręgi. Podejrzenia padają na wpływowych udziałowców firm budowlanych, wysokich urzędników miejskich, młodych informatyków i bezkompromisowych ekologów. Sprawa nie omija także dyrektora zoo, Christopha Sandera – jedynego, w którego niewinność wierzy zauroczona komisarz Kirchhoff.
Czy Bodenstein i Pia odkryją prawdę? Czy czytelnik zdoła wcześniej rozwikłać zagadkę? Ja się nie domyśliłam, kto jest sprawcą – podobnie jak Bodenstein podejrzewałam niewłaściwą osobę.
Nele Neuhaus stworzyła historię pełną zwrotów akcji, napięcia i nieustannej niepewności. Bohaterowie są bardzo wyraziści, chociaż muszę przyznać, że Bodenstein jest człowiekiem pełnym uprzedzeń i niezwykle kąśliwym – a wcale go takiego nie zapamiętałam i było to dla mnie niezłym zaskoczeniem.
Pochłonęłam tę książkę w jeden weekend, nie mogąc się oderwać. Momentami miałam wrażenie, że autorka mnoży wątki i komplikacje aż do przesady, ale ostatecznie wszystko znalazło swoje miejsce i uzasadnienie. A finał? Niezwykle satysfakcjonujący – nie tylko rozwiązuje intrygę, ale też obiecuje kolejne tajemnice i osobiste zawirowania bohaterów, a to coś, co uwielbiam!
„Głębokie rany”, Nele Neuhaus
Cykl: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff (tom 3)
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka czekolada
Historia, która rozpoczęła się w czasach II wojny światowej, wciąż rzuca długie cienie na teraźniejszość. W tej książce nic nie jest oczywiste, a przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć… W podfrankfurckim domu zostaje zamordowany David Goldberg – milioner, filantrop i Żyd ocalały z Oświęcimia.
Niedługo później ginie kolejny osiemdziesięciolatek, a potem jeszcze jedna pensjonariuszka domu spokojnej starości. Co łączy ofiary? Na miejscu każdej zbrodni morderca pozostawia tajemniczą liczbę. Wszyscy zamordowani byli również związani z wpływową Verą Kaltensee.
Sekcja zwłok ujawnia jeszcze jeden szokujący szczegół – tatuaże zdradzające mroczną przeszłość obu mężczyzn. Co oznaczają? Jaką tajemnicę skrywają zamordowani?
Policjanci Pia Kirchhoff i Oliver von Bodenstein angażują się w śledztwo do tego stopnia, że wykorzystują prywatne kontakty, a nawet kilkukrotnie decydują się na złamanie procedur, by odkryć prawdę.
„Głębokie rany” to niezwykłe połączenie kryminału i historii Prus Wschodnich oraz Trzeciej Rzeszy. Nele Neuhaus wciąga nas w wielowątkową opowieść, której korzenie sięgają II wojny światowej. Losy Very Kaltensee, jej rodziny i przyjaciół pochłonęły mnie bez reszty. Przeszłość wciąż kładzie się cieniem na teraźniejszości, a rany sprzed 60 lat nie zagoiły się do dziś.
Fabuła jest przemyślana i pełna zawiłości, a ilość podejrzanych sprawia, że do samego końca nie wiadomo, kto stoi za morderstwami. Mimo licznych wątków i wielu postaci, całość układa się w logiczną, spójną historię, trzymającą w napięciu do ostatniej strony.
Dodatkowym atutem książki są osobiste przeżycia Olivera Bodensteina i Pii Kirchhoff. Dzięki temu bohaterowie nabierają głębi, a czytelnik czuje się z nimi bardziej związany. Uwielbiam takie połączenie warstwy kryminalnej z obyczajową – sprawia, że nie tylko śledzimy zagadkę, ale też angażujemy się w życie bohaterów.
Jeśli lubicie kryminały z historycznym tłem, to „Głębokie rany” są dla Was. To książka, która nie tylko intryguje, ale też zmusza do refleksji nad przeszłością.
„Śnieżka musi umrzeć”, Nele Neuhaus
Cykl: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff (tom 4)
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka czekolada
“Śnieżka musi umrzeć” to wciągający, pełen napięcia kryminał, w którym nie brakuje nagłych zwrotów akcji. Po dziesięciu latach Tobias Sartorius wychodzi na wolność. Został skazany za zamordowanie dwóch nastolatek, choć nie pamięta wydarzeń feralnego wieczoru. Wszystkie poszlaki wskazywały na niego, ale czy rzeczywiście jest winny?
Powrót do rodzinnej wsi nie jest dla niego łatwy – czeka tam na niego jedynie zrezygnowany ojciec, zrujnowany dom rodzinny i wściekli mieszkańcy, żądni zemsty na rzekomym mordercy ich dzieci. Jednak nie wszyscy są mu wrodzy – wsparcie znajduje w dawnej szkolnej przyjaciółce Nadji von Bredow oraz w zbuntowanej nastolatce Amelie, która wierzy w jego niewinność.
Tymczasem w podziemnym zbiorniku na starym lotnisku wojskowym robotnicy natrafiają na ludzkie kości. Wkrótce potem ktoś spycha kobietę z kładki dla pieszych. Nadkomisarz Oliver von Bodenstein i komisarz Pia Kirchhoff rozpoczynają śledztwo w obu tych sprawach. Trop prowadzi do Altenhain – rodzinnej miejscowości Tobiasa. Pia zaczyna dostrzegać nieścisłości w poszlakowym procesie sprzed lat i nabiera coraz większych wątpliwości co do winy Tobiasa.
Czy były więzień może być niebezpieczny? A może to jemu grozi śmiertelne niebezpieczeństwo? Czy Tobias rzeczywiście zabił? Jakie mroczne sekrety skrywa Altenhain?
Altenhain to mała miejscowość pełna tajemnic, zmowy milczenia i niebezpiecznych układów. Każdy coś ukrywa, a wszyscy wydają się wiedzieć więcej, niż mówią. Neuhaus doskonale oddaje duszny klimat tej zamkniętej społeczności, stopniowo odkrywając przed czytelnikiem kolejne elementy układanki. Wartka akcja, świetnie zarysowane postaci i napięcie budowane z każdą stroną sprawiają, że trudno oderwać się od lektury.
Książka wzbudziła we mnie mnóstwo emocji – kibicowałam Tobiasowi, czekałam na rozwiązanie zagadki i liczyłam na sprawiedliwość dla ofiar. Kryminalna intryga przeplata się tutaj z wątkiem obyczajowym – poznajemy też prywatne życie Oliviera i Pii, co sprawia, że bohaterowie stają się nam bliżsi. Lubię takie połączenie, bo dzięki temu jeszcze bardziej angażuję się w fabułę i mam ochotę sięgnąć po kolejne tomy serii.
„Kto sieje wiatr”, Nele Neuhaus
Cykl: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff (tom 5)
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka czekolada
Tym razem akcja koncentruje się wokół śledztwa związanego z firmą WindPro, planującą budowę farmy wiatrowej. Kiedy w budynku firmy znaleziony zostaje martwy stróż, sprawa nabiera tempa. Przeciwko inwestycji protestują ekolodzy i okoliczni mieszkańcy, a kluczowa do budowy działka nagle zyskuje wartość 3 milionów euro. Jej właściciel zostaje zamordowany, a ziemię w spadku otrzymuje… ojciec Olivera.
Sprawa jest skomplikowana, a liczba podejrzanych rośnie. Każdy z bohaterów ma własne tajemnice, motywy i powody, by się mścić. Kto stoi za śmiercią stróża? Kto zamordował właściciela działki? Czy Annika, nowa miłość Olivera, rzeczywiście jest tak niewinna, jak chce uchodzić?
Czytanie tej części nie było dla mnie łatwe, głównie przez irytującego Olivera. Zachowuje się jak naiwny nastolatek, który nie wie, czego chce, nie pomaga w śledztwie i wydaje się zupełnie bezużyteczny. Gdzie podział się jego dawny instynkt i przenikliwość?
Jednym z kluczowych wątków są skomplikowane relacje rodzinne, które prowadzą do wielu dramatycznych wydarzeń. Sama fabuła dotyka ważnych tematów – problemów klimatycznych, energetycznych, korupcji na wysokich szczeblach i kradzieży intelektualnej. Wszystkie wątki ostatecznie się łączą, ale zakończenie pozostawiło mnie z lekkim niedosytem – nie wszystko zostało wyjaśnione tak, jak bym chciała.
Choć ten tom podobał mi się mniej niż poprzednie, Nele Neuhaus po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią wielowątkowych kryminałów. Każda postać wnosi coś do fabuły, co sprawia, że jej książki czyta się z przyjemnością. Mimo drobnych rozczarowań, na pewno sięgnę po kolejną część – mam nadzieję, że Oliver w końcu się ogarnie, a w życiu Pii zapanuje odrobina spokoju. Zżyłam się z nimi na tyle, że chcę wiedzieć, co będzie dalej!
„Zły wilk”, Nele Neuhaus
Cykl: Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff (tom 6)
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Gorzka czekolada
Pewnego czerwcowego dnia z Menu zostaje wyłowione ciało szesnastolatki. Dziewczyna została brutalnie wykorzystana i zamordowana. Nikt nie potrafi jej zidentyfikować, nikt nie zgłosił jej zaginięcia. Mimo tygodni intensywnego śledztwa policja wciąż nie jest w stanie ustalić jej tożsamości. Trop prowadzi do dziennikarki telewizyjnej Hanny Herzmann, która w swoich reportażach naraziła się wpływowym osobom.
Pia Kirchhoff i Oliver von Bodenstein podążają jej śladem, zagłębiając się coraz bardziej w sprawę, która odsłania przerażającą brutalność skrytą za fasadą pozornej przyzwoitości.
Jakie powiązania łączą Hannę Herzmann z tajemniczą ofiarą z Menu? Jaki związek z tym wszystkim mają Emma, Florian oraz wpływowa rodzina Finkbeinerów i ich fundacja? Czy Pia i Oliver odkryją prawdę i wytropią mordercę? Wszystko wskazuje na istnienie szeroko zakrojonej siatki pedofilskiej sięgającej najwyższych kręgów władzy – a jej rozbicie okaże się wyjątkowo trudnym zadaniem.
Zawiła fabuła, kolejne tropy, nowe postaci – każda z nich ma swoje miejsce w tej układance i odgrywa istotną rolę w śledztwie. Autorka kreśli je z niezwykłą starannością, umiejętnie budując napięcie i powoli odsłaniając przerażającą prawdę. Mimo że książka porusza niezwykle trudny i bolesny temat, jej styl sprawia, że trudno się od niej oderwać. Neuhaus pisze z ogromną empatią i wrażliwością, prowadząc narrację w niespiesznym tempie, ale jednocześnie stopniowo intensyfikując emocje.
A do tego Pia Kirchhoff – błyskotliwa, inteligentna, doskonale zorganizowana. Trudno jej nie kibicować.
Ta książka mną wstrząsnęła. Myślę, że teraz potrzebuję chwili oddechu i czegoś lżejszego, ale jedno jest pewne – do twórczości Nele Neuhaus wrócę niebawem. #MaratonNeleNeuhaus trwa!
„Piekło”, Katarzyna Wolwowicz
Cykl: Olga Balicka (tom 7)
Olga wraca do pracy po najtrudniejszym wydarzeniu w swoim życiu. Na własnej skórze przekonała się, że najważniejsze jest zdrowie i życie własnego dziecka. Mimo to nie zwalnia tempa – od razu angażuje się w śledztwo dotyczące zabójstwa dziennikarza śledczego z „Gazety Wrocławskiej”. Czy prowadzone przez niego dochodzenie stało się powodem jego śmierci? Jakie tajemnice odkrył, że ktoś uznał go za zagrożenie?
Tymczasem do komendanta Artura Michalika zgłasza się białoruskie małżeństwo z Jeleniej Góry. Zrozpaczeni rodzice błagają o pomoc – są przekonani, że ich córka została otruta w wyniku politycznej rozgrywki. Szybko okazuje się jednak, że chorych dzieci jest więcej, a oddział pediatrii zostaje nagle zamknięty z powodu pandemii. Co tak naprawdę stoi za tą tajemniczą falą zachorowań?
Nie mogę uwierzyć, że to już siódmy tom! Przeczytałam wszystkie i z niecierpliwością czekam na kolejny. Tym razem Katarzyna Wolwowicz sięga po najmocniejsze emocje – krzywda dotyka dzieci, a to one są w centrum prowadzonego śledztwa. Każdy nowy trop wydaje się prowadzić donikąd, a sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy do sprawy białoruskiej dziewczynki dołącza wątek chłopca, który kilka lat temu ciężko chorował na raka. Jak daleko posuną się zdesperowani rodzice, by ocalić swoje dziecko? Czy rzeczywiście są w stanie zrobić absolutnie wszystko… nawet zbratać się z diabłem?
Książka totalnie mnie wciągnęła! Jedynie powrót Olgi i Kornela z Hiszpanii poszedł chyba trochę zbyt łatwo i bezproblemowo, a zagadka choroby dzieci wydała mi się dość szybko przewidywalna. Za to zakończenie? Czysty szok! Od razu chce się sięgnąć po kolejny tom, by dowiedzieć się, co dalej z Mureckimi.
Jeśli lubicie thrillery, które trzymają w napięciu do ostatniej strony, koniecznie przeczytajcie “Piekło”! A jeśli, tak jak ja, uwielbiacie audiobooki, to macie dodatkowy powód – bo czyta je niezrównany Filip Kosior.
„Chaos”, Katarzyna Wolwowicz
Cykl: Olga Balicka (tom 8)
Pamiętacie dramatyczny finał siódmej części? Olga znalazła w swoim domu ciało zastrzelonego przyjaciela. Teraz, wraz z Kornelem, zrobi wszystko, by rozwikłać zagadkę śmierci Dawida. Jednak zanim do tego dojdzie, musi zadbać o to, aby podejrzenia o morderstwo nie spadły na Kornela… Czy powinna się jednak cieszyć, że sprawę poprowadzi ich wspólny znajomy, Robert Kowalik?
Równolegle toczy się dramatyczna historia Judyty, młodej kobiety, która niedawno wyszła za mąż za pułkownika Borysa Żukowskiego, dyrektora więzienia. Jej jedynym pragnieniem jest spełnić wyśrubowane oczekiwania męża i w końcu dać mu powód do dumy. Niestety, mimo licznych prób, wciąż zawodzi, co prowadzi do eskalacji przemocy – zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Każda jej porażka staje się dla Borysa kolejnym pretekstem do brutalnego traktowania żony.
“Chaos” wciągnął mnie bez reszty. Razem z Olgą i Kornelem próbowałam rozwikłać tajemnicę zabójstwa Dawida i odkryć, co łączy tę sprawę z dramatem Judyty. Katarzyna Wolwowicz sięga po trudne tematy i silne emocje – przemoc domowa to wątek, który wywołuje ogromne współczucie i sprawia, że kibicujemy Judycie w jej walce o wolność.
Autorka po raz kolejny udowadnia, że potrafi mistrzowsko budować napięcie. Akcja pędzi w zawrotnym tempie, nie ma tu miejsca na nudę – co chwilę pojawiają się nowe wątki i niespodziewane zwroty akcji. To thriller, który nie pozwala się oderwać aż do ostatniej strony. Jeśli lubicie książki, które trzymają w napięciu i dostarczają emocji na najwyższym poziomie, koniecznie sięgnijcie po “Chaos”! A jeśli, tak jak ja, uwielbiacie audiobooki, macie dodatkowy powód – interpretacja Filipa Kosiora to prawdziwa uczta dla słuchaczy.
Książki marcowe – Podsumowanie
Marcowe lektury pokazały, że kryminał potrafi wciągnąć równie mocno, co najlepszy literacki maraton. Od mrocznych zagadek Nele Neuhaus po ostatnie śledztwa Olgi Balickiej – każda z tych książek udowodniła, że tajemnice, intrygi i napięcie to przepis na doskonałą lekturę. Czy rozwiązanie zagadki zawsze jest na wyciągnięcie ręki? A może to właśnie kolejne strony kryją klucz do prawdy? Przekonaj się, sięgając po te fascynujące tytuły!
Zajrzyj także do działu Współpraca reklamowa – pojawiły się tam nowe recenzje książek, które otrzymałam od wydawnictw. Może znajdziesz tam coś, co idealnie wpisze się w Twój wiosenny nastrój?
Autorka: Joanna Tkacz
Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły. Co miesiąc publikuję recenzje z przeczytanych książek.
Podobało Ci się?
Jeśli chcesz przeczytać inne moje recenzje książek, zajrzyj do mojego bloga.
Spodobały Ci się moje recenzje książek? Możesz mi postawić wirtualną kawę.
