Zachowaj spokój i zostań stoikiem? Zdaniem Brigid Delaney w codziennym życiu możemy w pełni kontrolować tylko trzy rzeczy: swój charakter, swoje reakcje oraz to, jak traktujemy innych. Uświadomienie sobie, że na pozostałe nie mamy wpływu, paradoksalnie przynosi ulgę, poczucie sprawczości i wewnętrzny spokój.
Informacje
-
Tytuł: Zachowaj spokój. Stoicyzm w praktyce na dzisiejsze czasy.
-
Autor: Brigid Delaney
- Ocena: 4/5
- Wydawnictwo: Wielka Litera
Kim jest Brigid Delaney?
Brigid Delaney to dziennikarka „Guardian Australia”. Wcześniej pracowała jako prawniczka i dziennikarka w „Sydney Morning Herald”, „The Telegraph” (Londyn), portalu ninemsn i CNN. Autorka książek This Restless Life, Wild Things, Reasons Not to Worry i Wellmania, na podstawie której powstał serial produkcji Netflix z Celeste Barber w roli głównej.
O czym jest książka „Zachowaj spokój” według wydawcy?
Autorka przekonuje, że aby przetrwać wszelkie nieszczęścia, wystarczy odnaleźć w sobie kapitana, który świadomie steruje statkiem, ale wie, że nie ma wpływu na pogodę. Tak samo my w codziennym życiu możemy w pełni kontrolować tylko trzy rzeczy: swój charakter, swoje reakcje oraz to, jak traktujemy innych. Uświadomienie sobie, że na pozostałe nie mamy wpływu, paradoksalnie przynosi ulgę, poczucie sprawczości i wewnętrzny spokój. Nie bój się, że wyzbędziesz się przy tym emocji. Stoicyzm nie znieczula serca, lecz pomaga uwolnić się od lęku, rozedrgania, niepokoju – i pokazuje, jak stać się silnym człowiekiem.
Jakimi zasadami kierowali się stoicy?
Okazuje się, że ratunkiem na wszelkie życiowe porażki i katastrofy może być filozofia stoików: Seneki, Epikteta i Marka Aureliusza. Starożytni poszukiwali odpowiedzi na te same pytania, które dzisiaj nurtują nas. Australijska dziennikarka Brigid Delaney postanowiła podążyć ich drogą i zebrała wskazówki, jak zachować spokój w czasach chaosu.
Jakimi zasadami kierowali się stoicy?
- Większość wydarzeń jest poza naszą kontrolą.
- Od czasu do czasu będą się nam przytrafiać przykre sytuacje.
- Jesteś częścią ludzkości i natury.
Moje refleksje, czyli jak mam zachować spokój
Słaba ze mnie stoiczka: Nie medytuję, nie przypominam sobie, że potrzebuję relaksu, ale też nie pracuję non stop na wysokich obrotach i śpię, kiedy potrzebuję snu. Więc może nie jest tak źle? Ale czy tydzień z książką Brigid Delaney wystarczy, aby to poprawić?
Dzięki tej książce uświadomiłam sobie, że w pełni kontroluję tylko te trzy rzeczy:
🔹 mój charakter;
🔹 moje reakcje;
🔹 oraz to, jak traktuję innych ludzi.
Pozostałe kwestie są niestety najczęściej poza moją kontrolą. Wczesne określenie, na co mam wpływ oszczędzi mi wielu frustracji. Natomiast warto się przygotować – bo przygotowanie jest pod moją kontrolą. Ważne jest też zachowanie wewnętrznej równowagi, bo dzięki temu podejmujemy lepsze decyzje. Jak to osiągnąć? Kontrolować reakcje emocjonalne!
Książka zawiera szereg rozdziałów o kwestiach zasadniczych – jak radzić sobie z katastrofą, jak być dobrym, jak być zrelaksowanym, a także jak być śmiertelnikiem. Z tym rozdziałem mam najwięcej problemów, bo wcale nie chcę myśleć o śmierci i wizualizować sobie śmierci członków mojej rodziny, ani opłakiwać ich jeszcze za życia.
Rozdział „ Jak… być beztroskim” podpowiada, jak stawiać czoła rzeczywistości, dzięki czemu sprawy mniej nas zaskakują i denerwują. Spowalniając zaś swoje reakcje, mając na oku osądy zachowamy wewnętrzny spokój. To zdecydowanie rozdział dla mnie.
Podsumowując – jak zostać stoikiem w dzisiejszych czasach?
O ile nie chcemy trwać w niezdrowej relacji z mediami społecznościowymi, z której poczucie nieszczęścia, napięcia, podziału i rozkojarzenia przenosi się na nasze życie w realu, musimy korzystać z internetu w sposób świadomy.
Tym cytatem powinnam zakończyć tę recenzję, odejść od komputera, odłożyć smartfona na bok.
Bo wiecie, co jest najcenniejszą walutą? Czas!
Czasu tego tracimy w internecie mnóstwo, karmiąc się na dodatek negatywnymi emocjami. A przecież obojętność na opinie innych ludzi (zwłaszcza tych, którzy nas nie znają!) pozwala nam zachować wierność wobec własnej natury.
Dlatego spróbuję funkcjonować według kilku prostych zasad:
- czerp radość ze spotkań z rodziną
- czerp zadowolenie z tego, co masz.
- starannie dobieraj informacje, jakimi się karmisz.
Mam nadzieję, że dzięki temu będzie we mnie mniej gniewu i rozgoryczenia. Odpuszczę sobie wiele rzeczy, które mnie wkurzają i nakręcają. I wyznaczę granicę między rzeczami, o które powinnam się martwić, a tymi, które lepiej zostawić samym sobie.
Jak powiedział Marek Aureliusz „A choćbyś pękł, nie zmieni się postępowanie ludzi”. Zamiast więc się spinać, po prostu rób swoje.
Post w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Wielka Litera.
Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.
Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.