Styczeń to miesiąc długich wieczorów, mroźnych poranków i doskonałej okazji do zanurzenia się w świecie książek. Czy warto wybrać lektury pełne zimowej aury, czy może sięgnąć po coś zupełnie innego?

Styczeń to miesiąc długich wieczorów, mroźnych poranków i doskonałej okazji do zanurzenia się w świecie książek. Czy warto wybrać lektury pełne zimowej aury, czy może sięgnąć po coś zupełnie innego?
W styczniu zdecydowałam się na książki zimowe. W końcu śnieg w zimie jest przyjemny! Zapraszam do lektury.