Współpraca Reklamowa z Autorką Ewą Przydrygą
Równonoc to taki dzień, w którym światło targuje się z ciemnością. Tragedia wydarzyła się właśnie w tę noc.
To było moje pierwsze spotkanie z autorką. Historia, a zwłaszcza gęsta i niepokojąca atmosfera, zwroty akcji na dwóch płaszczyznach czasowych, niezwykle mnie wciągnęły.
Informacje
Tytuł: Równonoc.
Autorka: Ewa Przydryga
- Ocena: 3/5
- Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Kim jest Ewa Przydryga?
Urodzona w Poznaniu. Autorka jedenastu wciągających thrillerów psychologicznych, utrzymanych w stylu „domestic drama”. Ukończyła filologię angielską, pracowała jako nauczycielka i tłumaczka języka angielskiego. Amatorka trójmiejskiej mgły, szumu fal i wszystkich surowych zakamarków przyrody, w których rodzą się i zaplatają jej pomysły na książki. Nie wyobraża sobie pracy twórczej bez otoczenia roślin, w szczególności bez czerwonego hibiskusa, którego zabiera ze sobą w liczne podróże między Gdynią a Poznaniem.
Książka „Równonoc” miała swoją premierę 11 września 2024 roku.
O czym jest książka „Równonoc”?
Równonoc to taki dzień, w którym światło targuje się z ciemnością. Tragedia wydarzyła się właśnie w tę noc. Jeden nierozważny krok wystarczył, by Florka straciła swoją ukochaną siostrę, a wraz z nią – część siebie. Bez siostry ściany były bardziej szare, cisza straszyła, Florka czuła się pusta i niechciana.
Bez Mileny zawsze było tak samo. Ściany robiły się bardziej szare, a cisza straszyła. Florka czuła się opuszczona. Sama. Pusta. Niechciana.
Choć minęły lata, Florka, która teraz nosi imię Justyna, wciąż próbuje uporać się ze stratą i wyrzutami sumienia. Dołącza do grupy cierpiących na nietypowe fobie pacjentów, którzy w ośrodku na odludziu szukają dla siebie ratunku, walcząc z jakąś traumą. Każdy z tej grupy kłamie, manipuluje czytelnikiem do tego stopnia, że do samego końca ciężko zrozumieć, o co chodzi w tej historii.
Terapię opartą na kontrowersyjnych metodach prowadzi ekscentryczny Werner, wzbudzający niezwykle negatywne emocje wśród członków grupy, ale także u czytelnika. Stosowane przez niego metody mają na celu konfrontację z lękiem, a przy tylu traumach i fobiach nie trudno o eskalację. Czy metody Wernera są jednak wystarczającym powodem, żeby go zabić? Czy członkowie grupy sięgną po ostateczny środek? A może ukończą terapię i opuszczą ośrodek zdrowi i wolni od dręczących ich koszmarów?
Wiesz, że w trakcie równonocy połówki ziemi wymieniają się światłem? Dzień i noc trwają tyle samo na obu półkulach. Tej nocy na kosmicznej wadze ważą się jasne i ciemne siły. Uzupełniają się i tworzą idealną harmonię wszechświata. Biel i czerń w jednej chwili. W jednym miejscu. Lubię je, wiesz?
Trzy lata później pod drzwiami Justyny pojawia się Paweł, jeden z członków grupy, twierdząc, że wie co się stało i Justyna koniecznie musi go wysłuchać. Niestety następnego dnia dzieje się tragedia…
Moje refleksje na temat książki „Równonoc”.
To było moje pierwsze spotkanie z autorką. Historia, a zwłaszcza gęsta i niepokojąca atmosfera, zwroty akcji na dwóch płaszczyznach czasowych, niezwykle mnie wciągnęły. Traumy bohaterów, ich przejmujące fobie, nieufność do każdego, zwłaszcza do terapeuty, sprawiały, że odczuwałam nieustające zagrożenie. Jednak nie byłam aż tak pełna zachwytu jak niektórzy recenzenci.
Trochę irytowało mnie przedstawianie bohaterów podczas terapii jak dzieciaków – skoro trzy lata później byli dorosłymi ludźmi z rodzinami. Nie do końca zrozumiałam wątek porwania dziecka. Nie podobały mi się też wstawki po angielsku. Środkowa część powieści trochę się dłużyła, na szczęście jednak w końcówce akcja przyspieszyła i zrobiło się ciekawiej. A zakończenie mnie zaskoczyło.
Nie chcę myśleć o tym, na jaką karę zasłużył. Mam tylko nadzieję, że będzie sprawiedliwa. Jedyne, czego pragnę, to wymazać go ze swoich wspomnień. Jego i całe to zło, które przywlókł do życia mojego i bliskich mi osób.
Jeśli lubicie thrillery psychologiczne z masą emocji, to jest to książka dla Was.
Wyborna Czytelniczka. Kreatywna Asystentka. Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.
Wyborna Czytelniczka. Kreatywna Asystentka. Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.