Recenzje jakich książek przygotowałam dla Was w tym miesiącu?

Wrzesień minął niepostrzeżenie. Lubię odhaczać zaliczone zadania, a jak zrobię więcej niż zaplanowałam, radość jest podwójna. Jednak byłam tak zajęta, że na czytanie zostało mało czasu….

Coś jednak dla Was przygotowałam, mam nadzieję, że czekaliście na podsumowanie i sami podzielicie się ze mną swoimi polecajkami. 

Zapraszam na recenzje książek.

„Las znikających gwiazd”, Kristin Harmel

Autorka powraca z kolejną historią wokół Zagłady. Jednak tym razem wysyła czytelników w zakątki Puszczy Białowieskiej, na polsko-białoruskie pogranicze. To niezwykle ciężka opowieść, bo jaka może być historia prześladowanych Żydów… Nie znałam w ogóle tego wątku, nie miałam pojęcia, że w lasach ukrywało się tylu Żydów, chociaż przecież Srulik, o którym Wam nie raz wspominałam, ukrywał się w kampinosie…

Trochę za dużo w niej mistyki i jedności z naturą. Bohaterka, wykradziona w wieku dwóch lat z bogatego niemieckiego domu, wychowywana jest w lesie przez – nie wiem, jak ją określić, szamankę? „Babkę”? Bardzo starą kobietę, która umiera w 1941 roku w wieku ponad stu lat. Yona zostaje sama. Wojna wypędza do lasu ogromne grupy uciekinierów z okolicznych gett, a Yona przyłącza się do jednej z grup i uczy ich przetrwania w lesie.

„Wszyscy zawsze i wszędzie powinni pomagać innym w potrzebie; jedynie w ten sposób gatunek ludzki mógł przetrwać.”

Książka nie porwała mnie aż tak, jak poprzednie powieści autorki. Jednak dla dopełnienia kreślonego przez nią obrazu, na pewno warto po nią sięgnąć. 

Książka jest dostępna na Legimi.

„Spacerujący z książkami”, Carsten Henn

Carl Kollhoff jest księgarzem, który co wieczór osobiście dostarcza książki swoim klientom. Jego klienci stają się jego przyjaciółmi. Pewnego dnia do Carla przyczepia się Schascha, strasznie wygadana dziewczynka w żółtej kurtce. Chociaż Carl z początku nie lubi jej towarzystwa, ona nie daje się zbyć, zdobywając przyjaźń Carla przebiegłością i sprytem. To Schascha namawia Carla do pomagania tym, którzy tej pomocy potrzebują.

„Taka książka, która spodobałaby się wszystkim, nie istnieje. A gdyby istniała, to byłaby pewnie kiepska.”

Jaka to jest przepiękna historia dla wielbicieli książek i szczęśliwych zakończeń. Ileż w niej czułości, przyjaźni, samotności i miłości do książek. Czyta się ją niezwykle szybko, ale książka napełnia tak dobrym nastrojem, że po jej lekturze uśmiechałam się sama do siebie i miałam ochotę sięgnąć po kolejną książkę i kolejną, kolejną… Pisanie recenzji takich książek to prawdziwa przyjemność.

Książka jest dostępna na Legimi.

„Małe sekrety”, Jeniffer Hillier

To już moje drugie spotkanie z tą autorką. Poprzednią książkę – “Ty będziesz następna” – pochłonęłam w dwa wieczory.

Z opisu:

„Marin miała idealne życie. Jej mąż, Derek, którego poznała jeszcze na studiach, prowadzi własną firmę produkującą zdrową żywność, ona sama jest właścicielką kilku luksusowych salonów fryzjerskich. Są poważaną i podziwianą w Seattle parą, cieszącą się ponadto szczęśliwym życiem rodzinnym – do czasu, aż ich czteroletni synek Sebastian zostaje porwany i cały ich świat wali się w gruzy.”

Tytuł powinien brzmieć „Wielkie sekrety”. Przecież tu każdy przed każdym coś ukrywa! I jest to COŚ pisane wielkimi literami.

Jakby nie wystarczyło porwanie dziecka i życie w nieustającym lęku, bólu i niepewności, których nie sposób sobie wyobrazić. Do tego zdrady ze wszystkich stron… Książka wciąga niezwykle, ale ciężko o niej napisać, nie zdradzając do końca fabuły… 

„Miniaturzystka”, Jessie Burton

Obserwowanie profili czytelniczych na Instagramie często skutkuje poleconymi lekturami. Sięgam, a potem nie wiem czemu to zrobiłam. Jak to dobrze, że mamy różne gusta!

Historia dzieje się w Amsterdamie, w 1687 roku, bardzo mrocznych czasach, gdy kobietom nic nie wolno było robić.

Recenzje

Osiemnastoletnia Nella Oortman staje pewnego dnia na progu wielkiego domu w bogatej dzielnicy Amsterdamu. Miesiąc wcześniej poślubiła zamożnego kupca, Johannesa Brandta i teraz przybywa, by wprowadzić się do męża. Lecz zamiast niego wita ją mrukliwa i niemiła Marin, siostra Johannesa. Gdy ten w końcu się pojawi, nie poświęci żonie zbyt wiele czasu. Podaruje jej jednak niezwykły prezent: okazałą drewnianą replikę domu, którą umebluje dla niej tajemniczy miniaturzysta…

Niestety nie zrobiłam notatek tuż po ukończeniu książki… i teraz pamiętam głównie mroczny Amsterdam, beznadziejne położenie Nelly, dość zawiłą i nie wyjaśnioną do końca historię Miniaturzystki i naprawdę straszne czasy…

Podobno jest druga część, ale nie jestem pewna, czy mam ochotę wracać do tej powieści. 

Książka jest dostępna na Legimi.

„Migot. Z krańca Grenlandii”, Ilona Wiśniewska

Jako dziecko z pasją pochłaniałam opowiadania „Anaruk, chłopiec z Grenlandii”, to był taki powrót do lektury z dzieciństwa.

Ale ta książka jest dużo bardziej przygnębiająca.

Autorka spędziła trzy miesiące w Qaanaaq i Siorapaluk, najbardziej na północ wysuniętych osadach Grenlandii. Nawiązanie relacji z Inughuitami nie było proste: wymagało przede wszystkim czasu.

Udało się: uczestniczyła w polowaniach, była zapraszana do domów, przysłuchiwała się rozmowom, w których przeplatały się codzienność, katastrofa klimatyczna, historia i skomplikowane relacje z resztą świata. 

Wyobraźcie sobie: w Sioropaluk jest sześcioro dzieci, ale tylko dwoje w wieku szkolnym. Dziewczynka rzadko się zjawia… A Thomas to syn nauczyciela.

Jedno dziecko w szkole! – tak mnie zasmuciła ta informacja, gdy sobie pomyślałam, jak niezwykle samotny jest ten chłopczyk, który nie ma żadnego towarzysza zabaw!

Na pewno nie jest to książka dla osób o delikatnej psychice – pełno w niej bowiem krwawych opisów polowań i oprawiania zwierząt. Autorka porusza też niezwykle trudne warunki bytowe mieszkańców: wody używa się tyle, ile niezbędne. Ciemność. Zimno. Samotność. Samobójstwa. Skąd wziąć pieniądze? Drożyznę w sklepach.

Książka jest dostępna na Legimi.

Joanna Tkacz

Autorka: Joanna Tkacz

Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.

Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.

Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.

Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.

Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły. Co miesiąc publikuję recenzje z przeczytanych książek.

Podobało Ci się?

Jeśli chcesz przeczytać inne moje recenzje książek, zajrzyj do mojego bloga.  

Spodobały Ci się moje recenzje książek? Zapisz się na Newsletter. Możesz mi też postawić wirtualną kawę.

Powiązane wpisy