Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Dolnośląskim.

Jakie dziedzictwo otrzymujemy w darze od babek, matek i kobiet, które żyły przed nami? Jakie historie kryją się w kobiecych sercach, przekazywane z pokolenia na pokolenie, czasem szeptem, czasem krzykiem, a czasem zapisywane w milczących gestach? Aurora Tamigio w swojej debiutanckiej powieści “Tam, gdzie kwitną cytryny” zabiera nas na gorącą Sycylię początku XX wieku, wprowadzając nas do świata trzech pokoleń kobiet, które musiały odnaleźć się w rzeczywistości zdominowanej przez mężczyzn. W świecie, gdzie to oni decydowali o wszystkim – byli głowami rodzin, zarządcami majątków, sędziami losów żon i córek. Ale czy na pewno tylko oni rzeźbili historię?

Informacje

Kim jest Aurora Tamigio?

Aurora Tamigio urodziła się w Palermo w 1988 roku, a dorastała w Mediolanie. Ukończyła historię sztuki współczesnej, a następnie studiowała scenariopisarstwo filmowe. Pracowała jako niezależna scenarzystka, a obecnie jest copywriterką, tworząc treści dla firm z branży technologii i designu. Pełni także funkcję redaktorki naczelnej filmowego magazynu informacyjnego Silenzioinsala.com i jest autorką krótkometrażowych filmów, takich jak L’incontro, Homefish i Signorina Forsepotevo. Jej opowiadania ukazały się m.in. w La Balena Bianca, Crack Rivista oraz Il rifugio dell’Ircocervo.

Jej debiutancka powieść, Tam, gdzie kwitną cytryny, została uhonorowana Nagrodą Literacką „IO Donna” – Heroines of Today (2023), a w 2024 roku zdobyła Nagrodę Opera Prima im. Johna Fante oraz Nagrodę Bancarella.

Książka miała polską premierę 12 lutego 2025 roku.

O czym jest książka „Tam gdzie kwitną cytryny”?

Tamigio ukazuje nam historię niezwykłych kobiet rodu Maravigliów – Rosy, jej córki Selmy oraz wnuczek: Patrizii, Lavinii i Marinelli. Każda z nich jest inna, każda dźwiękiem w odrębnej melodii, a jednak wspólnie tworzy pieśń o sile, marzeniach, miłości i walce o niezależność.

Rosa, pierwsza z bohaterek tej opowieści, jest niczym kwiat róży – piękna i delikatna, ale zarazem uparta i gotowa do walki. Gdy spotyka Sebastiana Quarantę, „jedynego mężczyznę na świecie, który nie miał pojęcia, jak się leje babę”, podejmuje odważną decyzję – opuszcza rodzinny dom i wraz z ukochanym zakłada w nowym miejscu osterię. Ten lokal szybko staje się znany w okolicy, a Rosa udowadnia, że to ona, a nie jej mąż, jest prawdziwą liderką tej rodziny. To ona prowadzi biznes, wychowuje dzieci i staje się opoką dla przyszłych pokoleń. To także ona, kierując się własnymi zasadami, ustanawia jedno prawo nienaruszalne: „Wara podnosić rękę na krew z własnej krwi.”

Każda kolejna kobieta w tej historii musi zmierzyć się z losem i narzucanymi przez społeczeństwo ograniczeniami. Selma, delikatna jak tworzony przez nią haft, nosi w sobie skomplikowane emocje, a jej wnuczki – każda na swój sposób – pragną odnaleźć własne miejsce w świecie. Patrizia jest waleczna, Lavinia – oszałamiająco piękna, a Marinella marzy o studiach za granicą. Autorka oddaje im głos, pozwalając każdej z nich opowiedzieć własną historię, własnym językiem, własnymi emocjami.

Nie bierz przykładu z babci, mamy, ze mnie i Patrizii. Jeśli ktoś zechce zabrać ci to, co twoje, to ty napluj mu w gębę.

Choć powieść koncentruje się na kobietach, nie można pominąć mężczyzn, którzy przewijają się przez ich życie. Niektórzy są dla nich największym wsparciem, inni rozczarowaniem, jeszcze inni nadzieją lub przeszkodą. Od Sebastiana Quaranta po Santi Maraviglia, od Peppino Incammisa po Cosimo Passalacqua – każdy z nich odgrywa rolę, choć żadnemu nie przypada w udziale główna scena.

Moje refleksje na temat książki „Tam gdzie kwitną cytryny”

To książka o pragnieniu wolności, o walce o prawo do nauki, niezależności, pracy i godnego traktowania. O pokoleniowej zmianie, która zachodzi powoli, ale nieubłaganie. Autorka pokazuje nam świat kobiet, które mimo przeciwności losu nigdy się nie poddawały. Ich życie bywa cierpkie jak sycylijskie cytryny, ale tak jak one – kryje w sobie słodycz i obietnicę nowego dnia.

Tamigio ma niezwykły dar malowania słowem. Jej proza jest prosta, ale zarazem pełna głębi, każde zdanie niesie w sobie emocje i obrazy, które wciągają czytelnika w sycylijski krajobraz (tu ogromny ukłon w stronę tłumaczki Agaty Pryciak). Czułam się nie tylko obserwatorką tej historii, ale wręcz jej uczestniczką. Przeżywałam radości i smutki bohaterek, kibicowałam im w ich walce z losem, marzyłam o siostrzanej więzi, którą one tak naturalnie dzieliły.

Czy każda z nich spełniła swoje marzenia? Jakie wyrzeczenia były konieczne? Jakie upokorzenia musiały znieść, by wreszcie zawalczyć o siebie? Na te pytania każdy czytelnik musi odpowiedzieć sam.

Podsumowanie: Dlaczego warto sięgnąć po książkę „Tam gdzie kwitną cytryny”?

Jeśli lubicie wielowymiarowe opowieści pełne pasji, nostalgii i silnych emocji, jeśli pociąga was klimat włoskiej prowincji, wypełniony zapachem cytrusów i słońcem odbijającym się w kamiennych uliczkach, sięgnijcie po “Tam, gdzie kwitną cytryny”. To historia, która was pochłonie, wzruszy i pozostanie w pamięci jeszcze długo po zamknięciu książki.

Jeśli interesują Cię inne moje recenzje, zajrzyj do mojego bloga.

Autorka: Joanna Tkacz
Autorka: Joanna Tkacz

Wyborna Czytelniczka. Kreatywna Asystentka. Pani od Worda.

Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.

Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.

Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.

Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.

Autorka: Joanna Tkacz
Autorka: Joanna Tkacz

Wyborna Czytelniczka. Kreatywna Asystentka. Pani od Worda.

Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.

Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.

Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.

Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.

Jeśli podobają Ci się moje recenzje, możesz wesprzeć moją pracę
i postawić mi

Powiązane wpisy