Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Czwarta Strona Kryminału.
“Pięć i pół śmierci” to najnowszy kryminały Hanny Greń. Czy upozorowane samobójstwo młodego mężczyzny może mieć coś wspólnego z zamordowanym nastolatkiem, którego ciało znaleziono w domku na działce? Na pierwszy rzut oka – raczej nie, bo ofiary się nie znały i nie wygląda na to, że cokolwiek je łączyło.
Informacje
Tytuł: Pięć i pół śmierci
Autorka: Hanna Greń
- Ocena: 4/5
- Wydawnictwo: Czwarta Strona Kryminału
- Data premiery: 11.10.2023 r.
Kim jest Hanna Greń?
Urodzona w Wiśle, obecnie mieszkanka Bielska-Białej. Z wykształcenia ekonomistka, do 2014 roku właścicielka biura rachunkowego, niedługo później wydała swoją pierwszą powieść. Pasjonuje się kryminalistyką, a jej mąż – emerytowany policjant – jest pierwszym recenzentem jej książek. W wolnych chwilach uwielbia spacerować po lesie, najbardziej jesienią, a także haftować i czytać. Autorka m.in. „Wioski kłamców” rozpoczynającej kryminalną serię z Dionizą Remańską.
To moje pierwsze spotkanie z autorką.
Moje refleksje na temat książki “Pięć i pół śmierci”
Czy upozorowane samobójstwo młodego mężczyzny może mieć coś wspólnego z zamordowanym nastolatkiem, którego ciało znaleziono w domku na działce?
Na pierwszy rzut oka – raczej nie, bo ofiary się nie znały i nie wygląda na to, że cokolwiek je łączyło.
Do akcji wkraczają Komisarz Izabela Reglińska i podkomisarz Wiktor Duranowicz. Dochodzenia jednak nie należą do łatwych, a na dodatek ktoś nieustannie podważa ich kompetencje.
Co z tym wszystkim wspólnego mają Zyta i Juliita – rozdzielone w dzieciństwie siostry, które przypadkiem się odnajdują? Czy uda im się znaleźć wspólny język? A może przebojowa Julitta po prostu chce wykorzystać introwertyczną siostrę do realizacji perfidnego planu?
Autorka w bezceremonialny sposób obnażyła niedbałość policjantów, którzy z premedytacją odrzucają wszystko, co burzy im koncepcję. Dlatego tym mocniej kibicowałam Pani Komisarz Reglińskiej, żeby udało się jej rozwikłać zagadkę. Muszę przyznać, że wszystkie wątki zostały tu połączone w mistrzowski sposób. Co prawda trup ściele się dość gęsto, ale nie ma w tym ani krztyny brutalności. Czy zakończenie mnie zaskoczyło? Nie do końca, bo od połowy mniej więcej podejrzewałam, kto stoi za wszystkimi zbrodniami, ale z przyjemnością przewracałam kartki, aby potwierdzić swoje przypuszczenia.
Na dodatek jednym z bohaterów jest Rambo – mały papilonek, niezwykle podobny do mojego poprzedniego psa Astonka.
To moje pierwsze spotkanie z p książką Hanny Greń i jestem zachwycona. Spędziłam z tą książką bardzo przyjemne chwile i jestem pewna, że będę nadrabiać zaległości i czytać pozostałe książki.
Wydawnictwu dziękuję za egzemplarz do recenzji.
Post w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Czwarta Strona Kryminału.
Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.
Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły.