Czy grudzień to miesiąc na magię świąt ukrytą w książkach? A może warto sięgnąć po coś zupełnie innego? Ten wyjątkowy czas sprzyja nadrabianiu zaległości czytelniczych i odkrywaniu nowych tytułów, które wciągają i zaskakują. Jakie lektury wybrać na zimowe wieczory?
W tym miesiącu sięgnęłam po książki, które przeniosły mnie do świata magii świąt i odpowiedziały na pytania, jakie tylko zima potrafi wzbudzić: Czy miłość i rodzina potrafią przezwyciężyć wszystko? Czy magia wigilijnej nocy naprawdę zmienia losy bohaterów? Jakie tajemnice skrywa malownicze Nowe Warpno?
Współpraca z wydawnictwami Skarpa Warszawska, Znak Jednym Słowem i Filia pozwoliła mi stworzyć grudniową półkę, na której królują emocje, niespodziewane zwroty akcji i oczywiście – magia świąt. Poznaj recenzje tych wyjątkowych tytułów i dołącz do mojego wyzwania #WyborneZaczytanie, by poczuć prawdziwy klimat zimy!
Dołącz do mojego wyzwania #WyborneZaczytanie
Nie zapomnij zajrzeć na mój profil na Instagramie, gdzie co miesiąc organizuję wyzwania czytelnicze z nagrodami. W styczniu tematem przewodnim jest „Zima”. Może to idealny czas, by sięgnąć po swoje ulubione zimowe opowieści?
Poniżej znajdziecie podsumowanie wybranych grudniowych lektur. Jeśli kochasz książki grudniowe pełne magii, z pewnością znajdziesz tu coś dla siebie!
- „Bez ciebie nie ma świąt”, Natalia Sońska
- „Król uzdrowiska”, Marek Stelar
- „Noc cudów”, Anna Stryjewska
- „Uwierz w cuda”, Aleksandra Rochowiak
- „Skrucha”, Marek Stelar
„Bez ciebie nie ma świąt”, Natalia Sońska

Książkę “Bez ciebie nie ma świąt” przeczytałam w ramach współpracy z księgarnią internetową Woblink, która obchodziła 14 urodziny. Zachęcam, żeby do nich zaglądać, bo często mają świetne e-booki i audiobooki w promocyjnych cenach.
“Bez ciebie nie ma świąt” – magia świąt, miłość i nadzieja w zimowej opowieści
Maria to samotna matka, której życie kręci się wokół siedmioletniego Franka oraz codziennych obowiązków. Na szczęście ogromnym wsparciem jest dla niej ojciec, pan Antoni – ciepły, pełen energii starszy pan, który z wnukiem tworzy duet idealny. Gdy mały Franek pisze list do Świętego Mikołaja, jego największym życzeniem jest spotkanie z ojcem, którego nigdy nie poznał.
W życiu Marii niespodziewanie pojawia się Konrad, kolega z dzieciństwa. Z każdym spotkaniem ich relacja staje się coraz bliższa, a Maria zaczyna zastanawiać się, czy jest gotowa otworzyć serce na nową miłość. Jednak spokój bohaterów zakłóca sekret Antoniego – mężczyzna zmaga się z ciężką chorobą, co stawia Marię przed ogromnym wyzwaniem.
“Bez ciebie nie ma świąt” to książka, która w piękny sposób ukazuje, jak wielką rolę w życiu człowieka odgrywa magia świąt – nie tylko jako czas radości, ale i nadziei, która może zdziałać prawdziwe cuda. Historia przypomina, że w trudnych chwilach warto walczyć o szczęście, nawet jeśli życie po drodze przynosi bolesne doświadczenia. Święta w tle tej opowieści to nie tylko czas radości, ale i zapowiedź cudów, które mogą odmienić życie bohaterów.
Natalia Sońska subtelnie łączy wątki miłosne, rodzinne i refleksyjne, tworząc historię, która wzrusza i pełna jest emocji. Maria to bohaterka, z którą łatwo się utożsamić – jest dzielna, troskliwa, ale także pełna wątpliwości. Pan Antoni, ze swoją ciepłą osobowością, chwyta za serce i dodaje opowieści niezwykłego uroku. Franek, z kolei, wprowadza do historii dziecięcą szczerość i niewinność, a jego marzenie o poznaniu ojca nadaje opowieści świątecznej głęboki emocjonalny wymiar.
Książka “Bez ciebie nie ma świąt” to opowieść o magii świąt, rodzinie, miłości i wybaczeniu, która rozgrzewa serce niczym kubek gorącej czekolady w mroźny dzień. To historia, która przypomina, że nawet po największych burzach może wyjrzeć słońce, a cuda są bliżej, niż nam się wydaje. Idealna lektura na długie zimowe wieczory, szczególnie gdy w sercu pragnie się poczuć prawdziwą magiczność świąt.
W księgarni Woblink znajdziecie mnóstwo innych świątecznych książek, które wprowadzą Was w klimat Świąt Bożego Narodzenia. Polecam gorąco tę książkę i inne pozycje, które wspaniale wpasują się w atmosferę grudniowych dni!
„Król uzdrowiska”, Marek Stelar

Gdy zbliżają się święta i zima, na horyzoncie nieuchronnie pojawia się Szwagier. Misiek miał piękne plany na spokojny czas, ale nagle rzeczywistość go zaskakuje – piekło zamarzło, bo Szwagier… się żeni!
„Król uzdrowiska” – humor, zima i świąteczna przygoda w trzeciej części cyklu
Babcia Malwina, w geście przedślubnego prezentu, wysyła przyszłych małżonków do sanatorium w Kamieniu Pomorskim. Jak łatwo się domyślić, ktoś musi ich tam pilnować, a wybór pada oczywiście na Miśka.
Misiek, pełen wątpliwości wobec Grażyny, narzeczonej Szwagra, zaczyna podejrzewać, że jej intencje nie są do końca czyste. Może chodzi jej o majątek – willę w Świeradowie? Z takim podejrzeniem Misiek postanawia przeprowadzić prywatne śledztwo. Ale dokąd go to doprowadzi?
Tymczasem Szwagier jak zawsze staje na wysokości zadania i robi wszystko, by wyprowadzić Miśka z równowagi. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy Grażyna zostaje… uprowadzona! Jakie motywy mają porywacze? Kim naprawdę jest Grażyna? I czy uda się ją odnaleźć?
„Król uzdrowiska” to już trzecia część przygód Miśka i Zdzisława, zwanego Szwagrem – postaci równie irytującej, co przezabawnej. Książkę można czytać bez znajomości poprzednich tomów, ale nie warto się na to decydować, jeśli macie ochotę na dawkę humoru i absurdalnych sytuacji w świątecznym klimacie.
Ta powieść, podobnie jak poprzednie, jest pełna gaf, zagadek i komicznych zwrotów akcji. Nie brakuje w niej barwnych postaci, błyskotliwych dialogów i delikatnej nuty kryminalnej. Choć śmieszyła mnie trochę mniej niż pierwsza część serii, to i tak bawiłam się przy niej doskonale. „Król uzdrowiska” to idealna lektura na świąteczny wieczór – lekka, zabawna i wciągająca. Choć to już koniec przygód Szwagra, warto po nią sięgnąć, by poczuć prawdziwą atmosferę zimowej przygody.
„Noc cudów”, Anna Stryjewska

Małgorzata Skupińska, bohaterka świątecznej opowieści Anny Stryjewskiej, przekonuje się, że tej niezwykłej nocy, jaką są Święta Bożego Narodzenia, wszystko może się zdarzyć.
„Noc cudów” – miłość, tajemnice i magia świąt w świątecznej opowieści Anny Stryjewskiej
Małgorzata z niecierpliwością czeka przy suto zastawionym stole na swoją jedyną córkę, której nie widziała od kilku miesięcy. Niestety, niespodziewany telefon przynosi rozczarowanie – Joasia nie dotrze na święta, zatrzymana przez ważne sprawy w Warszawie. W samotności i smutku Małgorzata nie wie, co ze sobą począć. Nagle ciszę przerywa dźwięk dzwonka do drzwi. Czy to możliwe, że Joasia jednak zmieniła zdanie? W progu jednak nie stoi córka, lecz obca kobieta o nieco ekscentrycznym wyglądzie – Regina Majer. Przypominając sobie o pustym talerzu dla niespodziewanego gościa, Małgorzata zaprasza ją do środka. Regina siada przy stole i zaczyna snuć opowieść – barwną, tajemniczą, przejmującą historię wielkiej miłości, z którą Małgorzata jest nierozerwalnie związana.
Magiczna podróż w czasie
Regina zabiera zarówno Małgorzatę, jak i czytelników w podróż do czasów międzywojennych. Przenosimy się na gwarne, tętniące życiem ulice Łodzi, do zagraconych pracowni artystów, ale i eleganckich salonów bogatego mieszczaństwa. Choć historia zaczyna się w wigilijny wieczór, sama fabuła ma niewiele wspólnego z Bożym Narodzeniem. Autorka prowadzi nas przez dwie przeplatające się płaszczyzny czasowe, spinając je jedną, niezwykłą historią. Znajdziemy tu całą gamę emocji: miłość i nienawiść, zdradę i zazdrość, dobroć i bezinteresowną pomoc, ale także biedę, ból i walkę o przetrwanie. Anna Stryjewska kreśli poruszający obraz życia kobiet – tych, które mimo pozornego bogactwa i dostatku, nie zawsze mogły odnaleźć szczęście i spełnić swoje marzenia.
Kim jest Regina Majer? Co łączy ją z Małgorzatą? Kim był malarz Tadeusz Samborski? Czy Joasi uda się dotrzeć na święta do matki? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie na kartach książki.
Podsumowanie
„Noc cudów” to pełna emocji opowieść o miłości, tajemnicach i sile przetrwania. Jeśli szukacie historii, która poruszy Wasze serca, wprowadzi w świąteczny nastrój i przeniesie w inny czas, koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
„Uwierz w cuda”, Aleksandra Rochowiak

„Uwierz w cuda” autorstwa Aleksandry Rochowiak to wzruszająca opowieść o młodym małżeństwie, Amelii i Dawidzie, którzy postanawiają odmienić swoje życie.
Po otrzymaniu w spadku domu po babci Amelia i Dawid decydują się porzucić gwar wielkiego miasta na rzecz spokojnego życia w małym miasteczku. Wierzą, że to właśnie tam znajdą upragniony spokój. Wraz z przeprowadzką podejmują decyzję o rozpoczęciu starań o dziecko. Jednak los ma wobec nich inne plany – na ich drodze staje przeszkoda, której nie są w stanie pokonać.
Po latach małżeństwo Amelii i Dawida pozostaje pełne miłości i wzajemnego szacunku, ale pragnienie Amelii, by zostać matką, nie opuszcza jej serca. Niekiedy boryka się z pustką, która nie daje o sobie zapomnieć. W poszukiwaniu sensu i ukojenia, Amelia decyduje się na wolontariat w pobliskim sierocińcu – Domu przy Cichej. W okresie przedświątecznym poświęca swój czas na przekazywanie dzieciom wiedzy o tradycjach bożonarodzeniowych, starając się obudzić w ich sercach miłość do tego wyjątkowego czasu.
Czy magia świąt poruszy również Dawida? Czy znajdzie w sobie siłę, by zaangażować się w życie dzieci pozbawionych rodzinnego ciepła? Jak grudniowa aura wpłynie na losy tej pary? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie na kartach tej książki.
Podsumowując
„Uwierz w cuda” to opowieść pełna emocji, tchnąca nadzieją i świąteczną magią. Porusza niezwykle ważne i trudne tematy – niepłodności, bólu i presji, jaką mogą wywierać bliscy, a także adopcji, jako sposobu na stworzenie rodziny. Choć fabuła może wydawać się przewidywalna, to książka otula niczym ciepły koc i wypełnia serce otuchą oraz pozytywną energią. Autorka przypomina nam, jak piękne mogą być święta widziane oczami dziecka. Dla mnie, tworzenie tej magii zawsze było najpiękniejszą częścią świąt. Choć moi synowie są już dorosłymi mężczyznami, mam nadzieję, że wciąż pamiętają tę wyjątkowość i ciepło, które staraliśmy się im przekazać w tym magicznym czasie.
„Skrucha”, Marek Stelar

Marek Stelar zabiera czytelników do Nowego Warpna, małego miasteczka pełnego tajemnic, mrocznych dramatów i niezrozumiałych zagadek.
Mroczny kryminał pełen tajemnic
Głównym bohaterem jest Dominik Przeworski, aspirant policji z wielkiego miasta, który po osobistych perturbacjach zostaje przeniesiony na posterunek w tej niewielkiej, niemal odciętej od świata miejscowości. Początkowo nie wiadomo, czy będzie pełnił rolę zwykłego dzielnicowego, czy też stanie się kluczową postacią w rozwiązywaniu lokalnych zagadek kryminalnych. Czy uda mu się zyskać zaufanie mieszkańców i stać się częścią tej małej społeczności?
Akcja książki zaczyna się od makabrycznego odkrycia – w ogródku jednego z domów znaleziono ludzkie szczątki. To wydarzenie uruchamia śledztwo, które prowadzi czytelnika przez tragiczne wydarzenia sprzed 25 lat, kiedy na zalewie utonęło pięciu wychowanków Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego. W tle tej historii pojawiają się skomplikowane relacje sąsiedzkie, rodzinne tragedie oraz lokalne sekrety, które odkrywają przed nami wielowarstwowy obraz życia w małej, pozornie spokojnej miejscowości.
Magii świąt tu nie znajdziecie
Chociaż początkowo wydaje się, że Przeworski będzie kluczową postacią w rozwiązaniu tej zagadki, książka momentami sugeruje, że to sami mieszkańcy są głównymi siłami napędowymi wydarzeń. To ich działania, wspomnienia i tajemnice stopniowo prowadzą czytelnika do odkrycia prawdy. Mimo że w pewnym momencie można odnieść wrażenie, że Przeworski nie jest tak istotny dla rozwiązania zagadki, postać ta wciąż odgrywa ważną rolę w narracji.
Podsumowując
„Skrucha” to wciągający kryminał, który ukazuje, jak tragiczne wydarzenia z przeszłości wpływają na teraźniejszość i jak tajemnice, które noszą bohaterowie, kształtują ich życie. Książka, mimo że miejscami zwalnia, oferuje solidną porcję emocji, a także refleksji nad ludzką naturą i tym, jak przeszłość wciąż może mieć wpływ na teraźniejszość. Choć rola głównego bohatera mogłaby być bardziej wyrazista, książka wciąga na tyle, że można ją pochłonąć w jeden dzień.
Książki grudniowe – Podsumowanie
Grudniowe lektury to idealna okazja, by zanurzyć się w magii świąt i odkryć historie pełne emocji, tajemnic oraz rodzinnych więzi. Od wzruszających opowieści o miłości i rodzinie, jak w „Bez ciebie nie ma świąt” i „Noc cudów”, po kryminalne zagadki w „Skrusze” – każda z książek wprowadza nas w inny świat, ale wszystkie niosą ze sobą przesłanie o nadziei i sile przetrwania. Te wyjątkowe tytuły doskonale nadają się na zimowe wieczory, oferując zarówno ciepło, jak i dreszczyk emocji, które zostaną z czytelnikiem na długo. Odsyłam też do działu Współpraca reklamowa – pojawiło się tam kilka nowych recenzji książek, które otrzymałam od wydawnictw.

Autorka: Joanna Tkacz
Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.
Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.
Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.
Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.
Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły. Co miesiąc publikuję recenzje z przeczytanych książek.
Podobało Ci się?
Jeśli chcesz przeczytać inne moje recenzje książek, zajrzyj do mojego bloga.
Spodobały Ci się moje recenzje książek? Możesz mi postawić wirtualną kawę.