Jakie recenzje przygotowałam dla Was w tym miesiącu? Świąteczne klimaty, rodzina Windsorów, a może pełen napięcia thriller? Grudniowa półka z książkami już na Was czeka.

Moja grudniowa półka z książkami ugina się pod ciężarem wspaniałych pozycji. Trochę historii, trochę świątecznych klimatów, biografia, thrillery, strażniczki opowieści.

Jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Zatem, jakie książki zawiera moja grudniowa półka z książkami?

„Góra kłopotów”, Marek Stelar

Pada śnieg, pada śnieg… Zbliża się Gwiazdka. Rodzina Miśka w tym roku spędza święta u jego teściowej, zarządzającej pensjonatem w Świeradowie.

Z opisu wydawcy:

Do starej, klimatycznej willi, u stóp Gór Izerskich zjeżdża pewna rodzina. Tegoroczne święta Bożego Narodzenia wszyscy spędzą goszcząc u seniorki rodu. Przy strojony stół, pachnąca choinka i góra prezentów mają już czekać na gości. A przynajmniej tak wszyscy sobie to wyobrażają.

Zapowiada się cudowny czas w rodzinnej atmosferze.

Grudniowa półka z książkami
Co więc może pójść nie tak?

Na tak zadane pytanie odpowiadam od razu: WSZYSTKO. Ta zabawna opowieść, pełna rodzinnych sporów, gagów, różnych typów ludzkich, przysypana śniegiem, ale jednak pełna rodzinnej atmosfery (kto powiedział, że wyłącznie pozytywnej?), wprawi Was w świąteczny nastrój.

Bo przecież święta takie właśnie są. Pewnie w niejednej rodzinie znajduje się taki Szwagier. Taki Młody. Czy taki Misiek, albo Bożena i bliźniaki.

Prawda?

Można mieć tylko nadzieję, że nasze święta nie będą aż tak śnieżne i oszczędzą nam niektórych przygód, zwłaszcza blackoutu. Tego sobie  – i Wam – z całego serca życzę!

„Zdążyć do domu na święta”, Anna Chaber

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Jaka to piękna i smutna opowieść. Analizujący wszystko Filip i spontaniczna, nieustannie kaszląca Kaja, poznają się na lotnisku w Brukseli, gdy oboje czekają na samolot do Polski. Z powodu strajku wszystkie loty zostają odwołane, a rodzinne święta stają pod znakiem zapytania. Kaja nie poddaje się jednak i postanawia dotrzeć do kraju za wszelką cenę: pociągiem, autobusem, kolejnym pociągiem, a nawet autostopem. Filip nie rozumie, dlaczego dziewczynie tak bardzo zależy na powrocie do domu, ale postanawia jej towarzyszyć i się o nią troszczyć.

Czy uda im się zdążyć? Trzymałam za nich mocno kciuki, czułam to zimno, mróz, śnieg… sama nie raz jechałam pociągiem z Niemiec na święta, wiem, jaka to wyprawa, ile przesiadek i stresu… Ja zawsze zdążyłam.

A jak będzie z Kają i Filipem? Dajcie się oczarować.

„Święta do wynajęcia”, Karolina Wilczyńska

Karolina Wilczyńska przenosi nas kilka dni wstecz: święta dopiero się zbliżają wielkimi krokami, a wraz z nimi grudniowy rozgardiasz: zakupy, sprzątanie, gotowanie. W tej szalonej gonitwie łatwo zapomnieć o tym, co najważniejsze.

Na szczęście świąteczny rozgardiasz już za nami. Możemy odpocząć przy kawałku makowca albo piernika. Najlepiej z książką w ręku.

Nie znam pierwszej historii o energicznych seniorach – sięgnę po nią w wakacje.

Józek, Melania, Irenka, Wiesia i Kazimierz mają dzisiaj ważne zadania do wykonania.
Razem z nimi zasiądziemy do wigilijnego stołu, by w ciepłej, pełnej humoru historii przypomnieć o tym, że w święta nie liczą się drogie prezenty i wykwintne potrawy, ale ludzie i to, co mają w sercach: miłość, życzliwość i nadzieję.

„Strażniczka wspomnień”, Erin Litteken

Chyba przeczytałam za dużo książek w tym miesiącu. Niektórych już nie pamiętam. Ale tej szybko nie zapomnę…. Wielki Głód, tak wielki, że umierały całe rodziny, niemal całe wsie…

Z opisu wydawcy:

W 1929 roku Katia ma 16 lat, jest otoczona rodziną i zakochana w chłopcu z sąsiedztwa. Sielankę przerywają uzbrojeni funkcjonariusze stalinowskiej tajnej policji, którzy wkraczają do wioski, siejąc strach i spustoszenie. Wkrótce po tym w tajemniczych okolicznościach znikają sąsiedzi. Właśnie rozpoczyna się jeden z najtragiczniejszych okresów w historii ludzkości – Wielki Głód.

W 2004 roku w amerykańskim Illinois trzydziestokilkuletnia Cassie wychowuje córkę i próbuje poradzić sobie z żałobą po stracie ukochanego męża. Gdy jej babcia Katia podupada na zdrowiu, młoda wdowa postanawia z nią zamieszkać. Nikt w rodzinie nie zna skrupulatnie ukrywanej przeszłości dziewięćdziesięciodwulatki. Aż do dnia, gdy Cassie odkrywa jej pamiętnik i zaczyna poznawać krok po kroku bolesne losy swoich przodków.

Na straży wspomnień:

Katia pisze pamiętnik, najpierw na karteluszkach, potem w zeszycie otrzymanym od ukochanego. Uwiecznia wspomnienia o czasach tak strasznych, że przez całe lata o nich później nie chciała mówić. Ale też o wielkiej miłości i nadziej na lepsze jutro. Dzięki zapiskom Katii poznajemy razem z Cassy historię jej rodziny.

To bardzo piękna, słodko-gorzka historia o miłości, sile i odwadze, by żyć dalej, mimo okrutnych przeciwności losu. Nie można też dostrzec, że wraz z dzisiejszą wojną tuż za naszą granicą, historia po prostu się powtarza – Rosja ponownie popełnia zbrodnię na narodzie ukraińskim.

„Nowa żona”, Sue Watson

Chciałoby się napisać: wartko prowadzona akcja nie pozwala się domyślić, że sprawcą jest ten i ten bohater. Ale nie uprzedzajmy faktów!

Z opisu wydawcy:

Mój najdroższy syn, Sam, żeni się ze swoją ukochaną z dzieciństwa, a ja nie mogłabym być bardziej dumna z mężczyzny, na jakiego wyrósł. Gdybym nie pchnęła ich ku sobie wiele lat temu, mógłby nigdy nie znaleźć tak idealnej dziewczyny, jak Lauren. To prawda, co mówią, że matka zawsze wie najlepiej. Ale kilka tygodni później Lauren jest martwa, a samochody policyjne wypełniają cały podjazd ich idyllicznego, wiejskiego domu. Wyczuwam, że mój syn coś ukrywa. Dlaczego nie chce patrzeć mi w oczy?

Grudniowa półka z książkami
Dlaczego nowa żona?

Historia jest trochę pokręcona. Nie rozumiem, dlaczego tytuł brzmi tak, jak brzmi. Autorka prezentuje mnóstwo wątków, win, zagmatwanych sytuacji. Początek jest taki sobie, zakończenie również… Ale czyta się ten thriller szybko, książka wciąga, a opowieść teściowej denatki niewątpliwie nadaje jej dodatkowej tajemniczości. Cały czas byłam pewna, że to teściowa ma jednak coś za uszami.

„Elżbieta i Małgorzata. Prywatny świat sióstr Windsor”, Andrew Morton

Jestem absolutną fanką rodziny królewskiej i nieżyjącej już Królowej Elżbiety. Zawsze z ciekawością sięgam po kolejne książki na jej temat, mimo że przeczytałam ich już całkiem sporo.

Z opisu wydawcy:

W dzieciństwie i młodości były najbliższymi sobie osobami i najlepszymi przyjaciółkami. Kiedy jednak zrządzeniem losu ich wuj Edward VIII postanowił abdykować, relacje między Elżbietą a Małgorzatą uległy drastycznej zmianie. Małgorzata już zawsze musiała dygać przed siostrą, którą nazywała dotąd „Lillibet”, i spełniać jej życzenia.

Elżbieta patrzyła na wybryki młodszej siostry ze stoickim rozbawieniem, ale walka Małgorzaty o znalezienie sobie miejsca i pozycji w królewskim systemie – a także to, że niekiedy nie umiała sprostać jego oczekiwaniom – często były źródłem spięć i nieprzyjemności.

Dlaczego ta książka jest inna?

To historia o relacji między siostrami, które w dzieciństwie były wychowywane niczym równolatki, nosiły takie same sukienki i ciężko było je rozróżnić (mimo że dzieliły je 4 lata). Gdy stało się jasne, że Elżbieta zostanie królową, Małgorzata była odsuwana na bok, co sprawiło, że zawsze starała się błyszczeć i wyróżniać, ale co również wpłynęło na jej późniejsze problemy. Jednak mimo skandali, romansów i usilnych prób, aby zwrócić na siebie uwagę, Małgorzata zawsze pamiętała o Koronie.

Małgorzatę postrzegano jako odważną, śmiałą, nowoczesną, piękną kobietę, która poświęciła miłość dla obowiązku.

Jej ogromna lojalność w stosunku do siostry, królowej i Korony, jest naprawdę poruszająca.

„Moje zadanie w życiu polega na wspieraniu królowej” – powtarzała często.

A królowa? Królowa „wywodziła się ze szkoły życzliwości pod hasłem „weź się w garść”, które to wezwania stosowała się zwłaszcza do jej siostry.”

Myślę, że „Elżbieta i Małgorzata” to lektura stworzona dla wszystkich fanów brytyjskiej Rodziny Królewskiej. Książka, w której historia przeplatana jest pięknymi starymi fotografiami.

„Doktor Zosia”, Ałbena Grabowska

“Doktor Zosia” to trzecia i ostatnia część cyklu Uczniowie Hippokratesa łączącego opowieść fabularną z przełomowymi wydarzeniami z historii medycyny. W poprzednich dwóch autorka poprowadziła nas przez piękną, aczkolwiek niełatwą historię medycyny.

Z opisu wydawcy:

Kiedy doktor Zofia Nibużanka dostaje propozycję pracy w Szpitalu Ujazdowskim w Warszawie, nie waha się ani chwili. W wojskowej placówce medycznej z otwartością wita się lekarki i traktuje je na równi z mężczyznami. Dla Zofii jest to szansa, żeby doskonalić wiedzę i umiejętności na wielu prężnie się rozwijających oddziałach medycznych i w nowoczesnych pracowniach. Poznaje tajniki radiologii, neurologii, hematologii i innych specjalizacji, które w przyszłości pomogą jej stać się doskonałą pediatrą, chociaż w skrytości ducha marzy o chirurgii.

Sielanka w przedwojennej Warszawie

Główna bohaterka zakochuje się, odwiedza kawiarnię Wedla, ogląda filmy z Zulą Pogorzelską i Eugeniuszem Bodo. Jest niezwykle zaangażowana w pomoc biednym mieszkańcom Warszawy, jako pediatra opiekuje się też dziećmi z domu sierot Doktora Korczaka.

Doktor honoris causa piwnic na Starym Mieście. Wręczy mi je stróż odstawiony jak w Boże Ciało. Temu doniosłemu wydarzeniu towarzyszyć będzie aplauz mioteł uderzających o wiadra. W wykonaniu pań woźnych naturalnie. Posypią się propozycje matrymonialne.

Tę sielankę przerywa wybuch wojny. Regulacje konwencji haskiej są łamane przez okupanta. Lekarze i pielęgniarki doświadczają okrucieństwa wojny, oficerowie wywiezieni do Katynia giną bez wieści, inni są wywożeni do obozów koncentracyjnych lub zamykani w getcie. A potem wybucha powstanie warszawskie…

Doktor Zosia

Autorka splata losy fikcyjnych bohaterów z prawdziwymi wydarzeniami, w których uczestniczyli wybitni artyści, politycy i naukowcy dwudziestolecia międzywojennego. W powieści, wzorem poprzednich części cyklu, zostały przedstawione sylwetki autentycznych gigantów medycyny, takich jak Zygmunt Freud, Alois Alzheimer czy Kazimierz Funk.

Podsumowując

„Doktor Zosia” to połączenie historii kobiety dążącej do spełnienia marzeń, która nie zamierza dać się wyswatać dalekim krewnym, warszawskich realiów czasów przedwojennych, wojennych i powstania warszawskiego oraz codziennej pracy personelu Szpitala Ujazdowskiego. Książka jest napisana bardzo przyjemnym językiem. Czyta się ją szybko, a losy bohaterów chwytają za serce. Jeśli macie ochotę poznać realia pracy w polskich szpitalach przedwojennych i tych na placu boju – sięgnijcie po tę lekturę. Na pewno nie będziecie zawiedzeni.

„Miasteczko Twin Falls”, Loreth Anne White

W sennym miasteczku, które wygląda, jakby czas się w nim zatrzymał, oddzielonego od Vancouver raptem o godzinę drogi, brutalnie pobito i utopiono nastolatkę.

Wydaje nam się, że możemy je ochronić, jeśli będziemy im rozkazywać, co mają robić, jeśli będziemy mieć nad nimi kontrolę. Myślimy, że jeśli zajmiemy je sportem, nie wpakują się w tarapaty. Ale się mylimy.

Miasteczko Twin Falls

Od dnia zbrodni minęło już ponad 20 lat, ale każdy w miasteczku nadal dokładnie pamięta, co robił tego dnia. Każdy ma alibi dla siebie i bliskich. I nikt nie chce do tego wracać. W tym miasteczku przecież nic się nie zmieniło – mieszkańcy są ci sami, tylko 20 lat starsi, kiedyś przyjaciele ze szkolnej ławy, teraz małżonkowie, sąsiedzi, rodzice…

Pewnego dnia młoda, dociekliwa podcasterka kryminalna, Trynity Scott, wypuszcza na światło dzienne demony, ujawnia nowe fakty i sprawia, że skazany za to morderstwo Clayton Pelley, zaczyna mówić.

Tajemnice

Czy Rachel, emerytowana policjantka, porozmawia z Trynity? Czy Clayton został skazany niesłusznie? Jakie tajemnice skrywają mieszkańcy miasteczka? Dlaczego zginęła Leena Rai? I wreszcie, dlaczego Trynity w ogóle zajęła się tą sprawą?

Podsumowując

Autorka stworzyła pełen napięcia, wielowątkowy thriller, od którego ciężko się oderwać. Fabuła przeplata teraźniejszość z przeszłością, z każdą kolejną kartą odkrywamy nowe tajemnice, na światło dzienne wychodzą nowe fakty. Każdy bohater wydaje się niemal pierwszoplanowy, każdy jest skomplikowaną osobowością, skrywającą tajemnice i brzydkie kłamstwa. A wszystko to na tle majestatycznych gór, które też odgrywają w całej historii dość istotną rolę.

„Powierniczka opowieści”, Sally Page

Wiele osób polecało mi tę książkę, sięgnęłam po nią i ja. Dobrze, że miałam już wszystko upieczone i ugotowane, bo inaczej Świąt by nie było… Przepadłam!

Z opisu wydawcy

Życie Janice, sumiennej sprzątaczki w sennym Cambridge, jest z pozoru nudne i zwyczajne. I choć niektórzy pracodawcy zdają się jej nie zauważać, coś sprawia, że część z nich decyduje się powierzyć jej swoją historię. Janice ma bowiem rzadką umiejętność – potrafi słuchać. Dzień po dniu powiększa kolekcję opowieści, do których często wraca, kiedy jej samej nie wiedzie się najlepiej.

Powierniczka opowieści
Błogość

Nie wiem, co napisać i jak podsumować książkę Sally Page. Ta historia otuliła mnie opowieściami jak ciepłym, miękkim kocem, pozostawiając w błogości. Ile w niej siły i determinacji, miłości i przyjaźni, a przede wszystkim dbałości o drugiego człowieka i uważności.

Brakuje tylko uważności Janice na siebie samą – na szczęście spotyka na swojej drodze ludzi, którzy jej to uświadamiają.

Książka osnuta jest wokół historii Marguerite Alibert, kochanki księcia Walli, przyszłego króla Edwarda VIII. A przecież ta opowieść jest tu tylko tłem. O ileż ważniejsze są losy Janice, Adama, Pani B….

To piękna historia, którą naprawdę warto poznać.

Joanna Tkacz

Autorka: Joanna Tkacz

Kreatywna Asystentka. Pani od Worda. Wyborna Czytelniczka.

Asystuję prezesom zarządów, z pasją wykonując zadania administracyjne i operacyjne.

Podsuwam ciekawe rozwiązania w pracy asystentek i sekretarek.

Rozwiązuję problemy z Wordem, opowiadając historie o Pani od Worda.

Wyszukuję inspirujące książki i dzielę się wrażeniami, jakie we mnie pozostawiły. Co miesiąc publikuję recenzje z przeczytanych książek.

Podobało Ci się?

Jeśli spodobała Ci się moja grudniowa półka z książkami, może przeczytasz inne moje recenzje książek? Zajrzyj do mojego bloga.  

Spodobały Ci się moje recenzje książek? Zapisz się na Newsletter. Możesz mi też postawić wirtualną kawę.

Powiązane wpisy